Chiller wymieniony na nowy. Problemu nie ma. Dziękuję za odpowiedzi.

Faktycznie chłodnica jest podpięta pod jeden przedłużacz jednak nie rozwiązało to problemu. W momencie kiedy laser przestaje ciąć to delikatnie potrzęsienie / przestawienie chłodnicy sprawia, że laser puszcza słabą wiązkę. Kable sprawdziłem i na pierwszy rzut oka są dobre jednak laser chodzi z 6lat 16-20h dziennie .

Tak zasilacz odcina moc tuby. Według moich obserwacji problem jest w chillerze. Każde jego załączenie powoduje nierówną pracę i spadek mocy. Sprawdzę dziś zmianę borygo na wodę.

Posiadam chinola 100W. Miesiąc temu serwis wymieniał tubę na nową Reci + wszystkie lustra i soczewkę.
Od jakiegoś czasu laser tnie z pełną mocą gdzie po chwili moc spada do zera. Podobnie z grawerowaniem. Graweruje i nagle całkiem lub zostawia dziwny szlaczek jakby błąd pliku.
Rozwiązaniem problemu w 90% jest naciśnięcie przerwy i wyłączenie/włączenie chłodnicy (Chiller CL5000 zalany borygo).
Jeśli w pomieszczeniu jest mega gorąco to laser chodzi i bardzo rzadko spada moc. Przy temperaturze 15-18stopni to istna mordęga.

Co jeszcze zauważyłem. Podczas cięcia na początku tuba mocno świeci na różowo. Jeśli moc spada widać, że wiązka w tubie "drży" czy po prostu pracuje nierówno.

Zanim znów zamówię serwis ma ktoś wiedzę w tym temacie i będzie łaskaw się podzielić?