Tu nie chodzi o to żeby się wystraszyć, tylko żeby to wiedzieć już na samym początku. Bo chłop sobie zainwestuje kasę a potem bardzo szybko się okaże że rozwijać się nie ma jak. Jest mnóstwo firm które pracują po garażach i ok tak długo jak się nie chce czegoś więcej. To dość istotna kwestia. I tak jak powyżej, to nie musi być działka przemysłowa. Np. może być działka MU ( mieszkaniowo usługowa ) i już możliwości jest duuużo więcej. Kuźni ani cynkowni nie postawisz ale usługi nieuciążliwe już jak najbardziej. A nawet jak mieszkaniówka to warto to mieć na uwadze i w czasie jak sobie dłubie w garażu to złożyć wniosek o zmianę. Będą robić plan to jest szansa że zmienią : )

1. Podstawa to sprawdzenie planu zagospodarowania. Jeśli plan przewiduje tylko mieszkaniówkę, to nie będziesz mógł tam legalnie mieć warsztatu. Niby możesz sobie wstawić do garażu maszynę i tak długo jak nikt się nie poskarży problemu nie będzie ale... np. nikt Ci tego nie będzie chciał ubezpieczyć. Zaczynają się schody z przyłączem na działalność. Jak chciałbyś kiedyś skorzystać z dotacji na sprzęt to też w regulaminach są obwarowania, że musi on być w budynku który do tego jest przystosowany itd.
2. Jak plan zagospodarowania nie pozwala to możesz starać się o jego zmianę dla twojej działki ale... po 1. nie zawsze jest to możliwe. Po 2. nikt nie będzie go zmieniał dla pojedynczej działki więc wtedy musisz czekać aż będzie ponownie uchwalany - średnio co około 10 lat więc no. To trochę trwa.
3. Jak już plan Ci pozwala - możesz sobie postawić np. halę z płyt warstwowych. Tutaj liczy się wypełnienie płyt żeby spełniało wymogi Ppoż. Do tego wentylacja, elektryka i wyjścia ewakuacyjne. W samej elektryce taką podstawą będzie wyłącznik Ppoż.

Generalnie wiele osób buduje sobie na początku po prostu garaż a potem zmienia przeznaczenie budynku pod działalność i go przystosowuje. Często jest to mniej problematyczna i tańsza droga. Pozwala też na realizację "inwestycji" na raty. Stawianie warsztatu to często naprawdę baaardzo dużo wymogów do spełnienia już na start. Spotkałem się z przypadkiem że trzeba było robić odwierty gruntu, podjazdy dla niepełnosprawnych, miejsca parkingowe itd. (było to lata temu. Jak jest dzisiaj - nie wiem). No i koniecznie podpytaj u jakichś lokalnych architektów o twoje plany. Oni przeważnie wiedzą jak dana gmina czy tam miejscowość funkcjonuje (a bywa to różnie) i są bardzo pomocni.