W markowym silniku asynchronicznym zużywają się praktycznie tylko łożyska. No ale w motoreduktorze to zęby lecą jak szalone. Więc bardzo dobre założenie żeby nie kupować używki za taki hajs.

Silnik spalinowy przy rozruchu nie ma stałego momentu, chyba kojarzysz szarpanie kosiarki spalinowej? A diesel to już całkiem potrzebuje zdaje się prędkości żeby nagrzać mieszankę paliwową a nie momentu.

Kurczę na ten klucz nie wpadłem, no ale i nie każdy go ma w przeciwieństwie do sznurka Jednak niebywałą zaletą klucza jest to że można nim zakręcić szybciej i zmierzyć prędkość właśnie dla docelowych 47-56 obr/min.
Później już tylko podzielić przez przekładnię i już jest moment na wale silnika który można w byle katalogu znaleźć. Oczywiście zapas trzeba dać, chyba że kupujesz markowy silnik z tego katalogu.

Przedłużany klasyczny klucz zakłamuje wynik swoim ciężarem, który trudno wyliczyć z powodu rozłożenia na różnej długości. Nada się tylko gdy jego waga jest pomijalnie mała przy wadze ciężarka np 2%.

abcdef pisze: ↑

16 maja 2019, 13:03

po co się rozpisywać jak widać że gość nic nie ogarnia? Myślicie że on coś z tego zrozumie? XD

Dlatego ja nie podaje wzorów tylko każę mu próbować ciężarkiem lub silnikiem

Nieprawda, są straty elektryczne/cieplne i mechaniczne w przypadku przekładni. W przypadku tych pierwszych wystarczy wziąć zapas ponad 20% ponieważ silniki asynchroniczne mają sprawność rzędu 80-90%. Z obliczeniem strat przekładni ciężej, nie moja specjalność.

Ciebie interesuje jednak zmierzenie jakiego momentu potrzebujesz w maszynie. I to jest problem nie do rozwiązania w warunkach amatorskich. Ponieważ można tak jak ja nawinąć sznurek na wał i za pomocą ciężarka zmierzyć potrzebny moment. Jednak to działa tylko dla bardzo małych prędkości. A u ciebie jest 47-56 obr/min co może dawać zakłamany wynik ponieważ energia kinetyczna i prędkość ma znaczenie tak jak i chociażby w obróbce skrawaniem.

Jedynym wiarygodnym sposobem jest zamocowanie silników testowych i sprawdzenie jak sobie radzą. Tak naprawdę należałoby zmierzyć prąd amperomierzem analogowym. I dopiero na tej podstawie sprawdzić w jakim punkcie charakterystyki on pracuje (czy nie jest przeciążony).
W praktyce w maszynach pracujących z ciałami stałymi stosuje się duże zapasy mocy ponieważ i obciążenie jest bardzo zmienne (środek ciężkości, waga, energia kinetyczna i wektor wrzucanego materiału).
Wiec ja radzę np pożyczyć silnik i sprawdzić czy się nada. Ewentualnie pomierz wstępnie sznurkiem i kup duży używany za grosze. Będzie żarł więcej prądu ale nie tak dużo jakby wynikało z jego mocy. Ponieważ moc pobierana równa się obciążeniu na wale i stratom cieplnym.