Ja co prawda z zawodu jestem programistą, ale to nawet gorzej bo dużo szybciej przychodzi wypalenie zawodowe. Przede wszystkim trzeba pracować mało, tak żeby był wolny czas po robocie i wolne weekendy. Wtedy można odreagować i odpocząć. Inaczej to krótka droga do wypalenia zawodowego.

Pierwszy sposób na odstresowanie wymaga sporych dochodów i braku obciążeń. Wtedy jak wydasz ten tysiąc czy dwa miesięcznie na jakieś głupotki które chcesz mieć. To od razu ulga bo czujesz że warto było wypruwać sobie flaki przez ostatni miesiąc.
Ja w ten sposób robiłem sobie warsztat i jakoś znosiłem ten kołchoz w uwczesnej robocie.

Drugi sposób to znalezienie sobie zupełnie innego zajęcia, najlepiej dającego pieniądze. Ja odpoczywałem np miesiąc pracując w swoim w warsztacie, ale też przy pracach budowlanych kładłem instalację elektryczną i malowałem.
Chodzi o to żeby znaleźć sobie zajęcie które nie obciążą w ten sposób co robota. Jak ja mam ostrą prace umysłową, to odpoczywałem przy lekkich pracach fizycznych.
Jak ktoś ma odwrotną sytuację to powinien sobie znaleźć rozrywkę bez ruchu. Jakieś oglądanie serialu czy granie na konsoli. Kilka dni takiej przerwy może zdziałać cuda. Ewentualnie jakieś wakacje albo kilka dni chlania żeby się zresetować.

Trzeci sposób to już profesjonalne rozwiązania w niektórych wymagających zawodach. Ładuje się pracownika w samolot i wysyła na wakacje. Ale absolutnie samego, żeby mu żadna rodzina nie truła tylko żeby się wyciszył i naprawdę zrelaksował.