Szczerze? Zerknij jak wygląda tzw podzielnica. Dzięki przekładni i skali ruchy są bardzo precyzyjne.
Szybkość ruchu można zachować nawijając sznurek z obciążeniem na jednakowej średnicy. Siła grawitacji będzie taka sama, jedynie rozpędzanie trzeba nieco hamować np dociskaną sprężyną.

Silnik musisz dobrać według momentu obciążenia. Prawdopodobnie wystarczy sterownik TB6600 lub jego podróbka. Wtedy masz na takim typowym silniki chyba 200 kroków na obrót. Czyli ruch z dokładnością 2 stopni, ale sterownikiem można podzielić każdy krok na kilka mikrokoroków np 4 i też powinno dokładnie ustawiać. Przy mniejszym mikrokroku chyba spada moment więc mogą być problemy z dokładnością przy amatorskim wykonaniu mechaniki.
Gorzej ogólnie ze stroną mechaniczną, koła zębate maja luzy, a paski zębate się rozciągają i odkształcają. Jednak myślę że zakładana dokładność jest do uzyskania przy starannym zmontowaniu. Robiłbym to na paskach zębatych bo łatwiej skasować luz napinaczem (ja stosowałem np kółka od mebli)