Znaleziono 11 wyników

autor: strikexp
07 kwie 2017, 14:55
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: Konstrukcja wrzeciona tokarki
Odpowiedzi: 35
Odsłony: 4330

To właśnie taki falownik jak ten wspomniany ABB. Ale takiego to nie warto robić, bynajmniej nie w jednocyfrowej ilości. Tyle szukania, programowania i projektowania a jakość gorsza, dla mnie nieopłacalne.
Nie przesadzałbym jednak że to jakieś kosmiczne algorytmy. To jest w książkach, tylko trzeba zrozumieć i oprogramować. Do napędu silnika nie musi być jakiś super falownik. Ja też bym chciał mieć wszystko z wyższej półki, tylko po co?
autor: strikexp
07 kwie 2017, 12:34
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: Konstrukcja wrzeciona tokarki
Odpowiedzi: 35
Odsłony: 4330

Tak pokręciłem z tym napięciem, muszę sobie przypomnieć jak to leciało w silnikach indukcyjnych.
Nie zmienia to jednak faktu że falownik dużej mocy, da sie zrobić w tej cenie co pisałem. A odnośnie sinusoidy, to indukcyjność uzwojenia silnika wygładza PWM.
autor: strikexp
06 kwie 2017, 23:38
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: Konstrukcja wrzeciona tokarki
Odpowiedzi: 35
Odsłony: 4330

Ja to miałem na myśli cos takiego:
Obrazek

Nie widzę sensu przepłacać przy takiej amatorskiej konstrukcji. Chyba że bym dorwał używaną z zaciskami. Tylko czy jest sens kupować używki?
autor: strikexp
06 kwie 2017, 22:11
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: Konstrukcja wrzeciona tokarki
Odpowiedzi: 35
Odsłony: 4330

RomanJ4 pisze:
strikexp pisze:tyle że z tarczą bo na uchwyt to wydałbym majątek.
To jest tarcza...
To w takim razie jak sie nazywa takie coś gdzie element obrabiany montuje się za pomocą śrub wkręcanych w tarczę? W tokarce karuzelowej bo by było stabilne, dodatkowo można by zastosować 2 noże naprzeciw siebie, aby siła skrawania znosiła się.


@logopeda
Myślałem nad możliwie grubą śrubą trapezową i wałkami liniowymi. Koszt znikomy bo pole robocze to jakieś 10cmx10cm. Gorzej z silnikiem krokowym i tutaj przyznaję że nie wziąłem tego w budżet. Ale nie wiem czy jest sens montować silniki po 150zł w czymś co będzie działało raz na 3 miesiące. Lepiej chyba montować je przed użyciem.
autor: strikexp
06 kwie 2017, 21:19
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: Konstrukcja wrzeciona tokarki
Odpowiedzi: 35
Odsłony: 4330

RomanJ4 pisze:W rzeczy samej..
A czy to co proponujesz nie ma wpływu na osiągi silnika? :wink:
Miałaby oczywiście, spadek mocy i sprawności. Ale raz że chyba nikt się nie łudzi że falownikiem 2,5kW zasili pełną mocą silnik 10kW. A dwa że sprawność co prawdę spadnie i przy 5kW będzie np 45% mocy mechanicznej na wale. Ale to i tak poteżna moc a prądu ciągnie dużo mniej.
Chociaż jeśli dobrze pamiętam to silnik ciągnię tyle mocy ile produkuje cieplnej i mechanicznej(+ straty). Więc słaby argument ta oszczędność na prądzie. To raczej jest sposób na uruchomienie zdobycznych silników dużej mocy, jak ten mój.

No i chciałbym wiedzieć co to ten "prawdziwy falownik". Na studiach widziałem zarówno samoróbki z potencjometrem do ćwiczeń labolatoryjnych. Jak i sprzęt z wyższej półki od ABB, co miał tyle opcji sterownika, że trzeba było czytać niemałą instrukcję.


@ahabich
Taka tokarka jak pokazujesz chodziła mi po głowie, tyle że z tarczą bo na uchwyt to wydałbym majątek.
Jednak z tego wątku dowiedziałem sie o karuzelowej która wydaje się być dużo lżejszą(czyt. tańszą) konstrukcją. W której na dodatek będzie można siłę nacisku oprzeć na jednym łożysku wzdłóżnym. To by ułatwiło serwisowanie wrzeciona i było bardzo łaskawe dla pozostałych łożysk(tanich).
To że nóż będę miał do góry nogami lub pionowo to mi nie przeszkadza, ponieważ jak wspominałem będzie miał napęd CNC.
autor: strikexp
06 kwie 2017, 20:04
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: Konstrukcja wrzeciona tokarki
Odpowiedzi: 35
Odsłony: 4330

IMPULS3 pisze:
strikexp pisze: chcę zrobić większą, niedokładną, tylko i wyłącznie do toczenia wolnoobrotowych kół pasowych itp
Co to jest wolnoobrotowe kolo pasowe?????
A poza tym to jak zamierzasz robić otwór w tym tajemniczym kole jak będziesz mial niedokladną tokarkę? Przecież jak nie zrobisz DOKLADNEGO otworu to to kolo będzie latać w każdą stronę lużno co po chwili pracy zakończy żywot danej maszyny....????????????????

Tak odnośnie tematu budowy to: https://www.cnc.info.pl/topics56/budowa ... t41688.htm
I to jest konstruktywna krytyka wady której jestem świadom. Doszedłem do wniosku że tocząc otwór ręcznie, mogę trochę lepiej kontrolować suwmiarką niedokładności. Nie wiem czy mam rację.
Inna sprawa że ta tokarka wcale nie bedzie aż taka niedokładna, a otwór w kole będzie miał raczej sporą średnicę. Tutaj największe znaczenie będą miały te tanie łożyska których zamierzam użyć. Myślałem żeby wytoczyć rurę pod łożyska a dopiero potem całość zaspawać w solidniejszą konstrukcję.

Wolnoobrotowe koło pasowe czyli maks jakieś 50-100 obrotów na minutę.
pukury pisze: jak już chcesz okazjonalnie toczyć koła pasowe to lepiej kupić starą konstrukcję i wyremontować.
Tylko trzeba takiej tokarki szukać, a jak sie znajdzie to zapłacić 5000zł po cenie złomu bo swoje waży. Nie sądzę żeby dało się za kilka tysięcy kupić klasyczną tokarkę tej wielkości. Ważyłaby pewnie kilka ton, co innego wrzeciono wspawane w dwuteowniki i dociążone betonem :wink:

RomanJ4 pisze:
strikexp pisze:Bzdura, silnik można spokojnie zasilać i falownikiem o mocy 25%. Ale wtedy trzeba obniżyć napięcie szczytowe. Jeśli silnik 10kW ma rezystancję pod 400V to i prąd popłynie przy takim napięciu odpowiednio duży. Co w efekcie zniszczy mniejszy falownik.
No i wszystkim naukowcom i inżynierom z MIT czy innych instytutów szczęki opadły... Wystarczy przecież silnik 5 kW zasilić z bateryjki 9V... a co!
Polak potrafi... :razz: :cool:
Nie ponieważ:
- bateria ma ograniczoną wydajność prądową
- przy 9V płynie tak mały prąd że pewnie opory łożysk są większe w takim silniku
autor: strikexp
06 kwie 2017, 19:07
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: Konstrukcja wrzeciona tokarki
Odpowiedzi: 35
Odsłony: 4330

rc36 pisze:
strikexp pisze:W takim razie pewnie nie znasz znaczenia Computerized Numerical Control. :mrgreen:
Wiem co to CNC ale w dalszym ciągu nie wiem co to nóż CNC, masz tu katalog i pokaż który to nóż CNC http://www.pafana.pl/produkcyjna-asorty ... brania.php
Napisałem przecież co miałem na myśli. Możesz mieć i żelazko CNC...

@kolec7
Dzięki za tą książkę, jest idealna do tego tematu.


Odnośnie reszty wypowiedzi to tyle hejtu że nie warto pojedyńczo odpowiadać.
Napiszę jeszcze raz jaka jest sytuacja:
- mam nowiutką tokarkę ale to tzw mini-lathe
- chcę zrobić większą, niedokładną, tylko i wyłącznie do toczenia wolnoobrotowych kół pasowych itp
- mam wiedzę o programowaniu i elektronice(zadowalającą)
- mechanika to dla mnie nowość więc mogę się w tej sprawie trochę mylić oceniając koszty

A tak poza tym:
Andrzej 40 pisze: Zasadą jest stosowanie falownika do silnika tej samej mocy. Dopuszczalne są odchyłki, ale nie 50% i nie w tę stronę.
Miałem nadzieję, że kol. ma własne opracowanie taniego falownika, bo ten link to żart.
Bzdura, silnik można spokojnie zasilać i falownikiem o mocy 25%. Ale wtedy trzeba obniżyć napięcie szczytowe. Jeśli silnik 10kW ma rezystancję pod 400V to i prąd popłynie przy takim napięciu odpowiednio duży. Co w efekcie zniszczy mniejszy falownik.
Typowy falownik (chyba że się mylę) korzysta z PWM. Co przy odpowiednim sterowniku pozwala obniżyć napięcie szczytowe o np 75% i zasilać falownikiem 2,5kW tak duży silnik.
W drugą strone to już niekoniecznie takie łatwe, ale nie chce mi sie rozpisywać dlaczego.

Chciałbym tylko wiedzieć co mam rozumieć przez stwierdzenie "prawdziwy falownik". Bo do budowy falownika to na dzień dzisiejszy najprościej użyć IGBT i sterownika. Patrząc po najtańszych to IGP10N60T kosztuje jakieś 5,5zł szt. Nie pamiętam jak płynęły prądy w falowniku, ale nawet w najgorszym wypadku 6szt takich tranzystorów powinny wyciagnąć 10kW. Oczywiście przy wielkim radiatorze i wiatraku chłodzącym.
Inna sprawa że sterowanie ich to juz nie takie proste zadanie. Kiedyś badałem ile kosztują części na falownik. Elektronika wyszła chyba z 150-200zł, ponieważ scalone sterowniki kosztuja kilkadziesiat złotych na fazę.
Nie opłaca się robić falownika o mocy 1-2kW, lepiej kupić. Ale większe wychodzą w cenie od 250zł co jest już interesujące. Szczególnie jeśli mają pracować jedynie okazjonalnie. Nie pamiętam czy brałem pod uwagę scalone sterowniki z powodów elektronicznych czy nie miałem czasu na budowę własnego.
autor: strikexp
05 kwie 2017, 22:58
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: Konstrukcja wrzeciona tokarki
Odpowiedzi: 35
Odsłony: 4330

rc36 pisze:
strikexp pisze:Tak więc raczej zrobię prostą tokarkę z nożem CNC
To teraz robią nawet noże CNC? daj jakiś przykład bo nigdy takiego nie widziałem.
W takim razie pewnie nie znasz znaczenia Computerized Numerical Control. :mrgreen:
Chodzi mi oczywiście o nóż pracujący w 2 osiach, na śrubach trapezowych. Bo jakoś nie wydaje mi się żeby w tak amatorskiej konstrukcji był sens stosowania kulowych.


@logopeda
Po pierwsze nie manipuluj moimi słowami wyrwanymi z kontekstu.
A tak poza tym to nie widzę problemu w zmieszczeniu się w takim budżecie jęśli mam silnik. Ogólna konstrukcja to jakieś 1000zł, może trochę więcej. Tarcza pewnie jakieś 300-500zł zależnie co zechcę. Elektronika to dla mnie z 200-300zł, sam ją wykonam. Jedynie silników krokowych do noża nie wziąłem pod uwagę, ale mogą być używane.
To ma być tokarka amatorska, nie będzie zbyt precyzyjna.

Andrzej 40 pisze: Można prosić o przykład jak bez problemu zrobić falownik 10kW ?
Nie od razu 10kW, to za dużo, wystarczy 5kW to i ten stary silnik dłużej pożyje. Nie chce mi się długo szukać, tutaj gotowiec o mocy około 2 lub 4kW (nie chce mi się wczytywać):
http://ep.com.pl/files/5700.pdf
Ale to stary schemat, z tego co widzę to numer 2/1999. Teraz to już zupełnie inna energoelektronika jest. Można robić bez problemu i tanio dużo większe falowniki.
autor: strikexp
05 kwie 2017, 20:03
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: Konstrukcja wrzeciona tokarki
Odpowiedzi: 35
Odsłony: 4330

kolec7 pisze: Tylko - po co?
A tak dla jaj :mrgreen:
Jeśli jakaś maszyna jest użyteczna, a już szczególnie jeśli się zwróci, to warto w nią zainwestować. Co do takiej tokarki to będzie służyła bezterminowo, jedynie trzeba ją ocynkować albo emaliować itp. A uważam że warto mieć sprzęt do toczenia kół pasowych. Tym bardziej że myślę o inwestowaniu w produkcję i tanie maszyny będą mi potrzebne.
Odnośnie wiekszej średnicy to sie zgodzę że nie warto. Lepiej zbudować frezarkę o dużym polu roboczym, przy takich rozmiarach to nierówności powinny być pomijalnie małe.


Co do tej literatury to nie za bardzo mam czas na czytanie książek o tokarkach. Moim źródłem zarobków jest programowanie, a jeśli już mam się doszkalać to raczej w elektronice. Maszyny to na tyle prosty temat że można je budować z dość niewielką wiedzą. A jednocześnie tak precyzyjny, że lepiej kupić gotową, niż poświęcać czas na samodzielne budowanie sprzętu profesjonalnego.
Tak więc raczej zrobię prostą tokarkę z nożem CNC, oby w miarę dokłądnie toczyła. Nie ma dla mnie sensu tracić kasy i czasu na budowę czegoś precyzyjnego. Jednak za literaturę dziekuję, z pewnością poszukam ich w bibliotece/allegro przed budową tokarki.
Stare książki profesorków mają tą zaletę, że są ilustrowane szczegółówymi przekrojami a nie durnymi zdjeciami całych konstrukcji.
autor: strikexp
05 kwie 2017, 18:42
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: Konstrukcja wrzeciona tokarki
Odpowiedzi: 35
Odsłony: 4330

Specjalnie nie zgłębiałem tematu. Ponieważ jestem amatorem rozsądniej było posłuchać zawodowców, niż czytać źródła o nieznanej rzetelności.
Teraz gdy otrzymałem ogólne informacje, wiem czego szukać i jaką drogą podążać.

Ad 1) Nie do końca zrozumiałem, albo po prostu są to tak ogromne różnice.

Ad 4) Właśnie taka tokarka tarczowa chodzi mi po głowie, tyle że jak sprawdziłem czym ona jest i czym jest karuzelowa. To jednak myślę że karuzelowa będzie dużo bezpieczniejsza w amatorskim wykonaniu. Po prostu sama będzie się dociskać.
Mam silnik 10kW z lat 80/70 po dziadku, jak uzwojenie się nie uszkodziło i jest sprawny. To by spokojnie pozwoliło napędzić niezłego giganta. Szczególnie jakby zrobić falownik co nie jest dla mnie dużym problemem.
Oczywiście to takie fantazje, bo nie chciałbym wydać wiecej niż 2000zł. Zrobić po prostu z dwuteowników konstrukcję, a na laserze/frezarce wyciąć tarczę, wałek dorobić na tokarce. Planuję raczej tarczę Fi 30-50cm i 10 razy mniejszy wałek. Tanie łożyska np MTM i ogólnie możliwie tanią konstrukcję.
To raczej taki sprzęt co przepracuje 100 godzin przez dwa lata. Więc i łożyska taniej wymienić niż kupować profesjonalne. Jedyne w co chcę zainwestować to nóż CNC. Tutaj mam przewagę bo zawodowo jestem programistą. I bez problemu zaprogramuje w 5 minut co ma się wytoczyć.

Wróć do „Konstrukcja wrzeciona tokarki”