Takie gięcie pasowałoby chyba zrobić po kowalsku, czyli na gorąco. Wtedy dużo łatwiej jest kształtować metal. Proponuje wyszukać jakiś warsztat kowalski gdzie tłuką płoty i balustrady. Do pieca Ci wsadzą, a później sam sobie zegniesz.

Musisz giąć w formie, czyli tanio nie będzie. Taniej chyba TIGiem pospawać dwie połówki, tylko wtedy trzeba powierzchnię wykończyć.
Można też zgrzać, przynajmniej stal. No ale to trochę nie moja technologia.