bartuss1 pisze: ↑22 kwie 2022, 15:23
Podlączałem ostatnio tokarkę do agregatu, niby 5,5 kW a falownik 4 kW i wyskoczyło low voltage i koniec zabawy hehe
Ropa droga, zwiekszenie mocy zakladu to fakt placi sie niewiadomo za co, a potem standard zużycie i przesył. No zużycie można zrozumieć ale przesył? Przewody sie psują? Korodują, przepalają czy coś? Czy zwyczajnie idzie to do kieszeni armii pracowników.
Ale chodzi Ci na pozycje na fakturze, że tam jest zużycie i przesył?
To już tłumaczę. Zużycie to cena za czystą energię elektryczną produkowaną w elektrowni. A przesył to jakiś umowny (bo im się nie opłaca każdemu mierzyć) koszt przesłania tej energii z elektrowni do klienta. Wchodzi w to wiele czynników prawdopodobnie:
- przesył drutami, bo ich utrzymanie tzn remont kosztuje
- koszty napraw tej infrastruktury po zerwaniu linii itp
- straty energii podczas przesyłu, bo przecież każdy drut ma jakąś rezystancję
- straty energii podczas przetwarzania na inne napięcie, ponieważ im dalej tym wyższego napięcia trzeba do wydajnego przesyłu
- straty energii podczas przetwarzania na napięcie 230/400V
- koszt dzierżawy ziemi od rolników tam gdzie idą słupy wysokiego napięcia
Dodane 2 minuty 43 sekundy:
RomanJ4 pisze: ↑04 gru 2022, 23:36
No właśnie, przed rozbiórką starego domu jeszcze nie wyrejestrowany licznik był całkowicie odcięty od linii, zużycie prądu zero, ale za "przesyłowe" i resztę 84 złote faktura przyszła... Co w tym czasie "przesyłali"?
A myślisz że jak Ty sobie wesoło nie podłączałeś licznika do sieci to druty przestały korodować, a materiały ulegać starzeniu?
