Kuźwa nie z butli która jest zakręcona, tylko z przestrzeni pomiędzy butlą a zaworem migomatu. Z butli to 10% uciekałoby przez miesiąc albo i dwa w takim tempie.
Zresztą to mi akurat może uciekać nie z instalacji która jest dość solidnie pozaciskana ale z samego elektrozaworu taniej spawarki.

Pewnie że tak, jak masz kiczowaty zawór bez uszczelnienia to Ci 10% ucieknie w ciągu 15 minut.
Mi te 90% zostaje po 24h co uważam za wystarczająco zaciśniętą instalację. Raczej nikt z głową nie zostawia otworzonej butli na kilka dni. Żeby razem z nią odlecieć w przypadku jakiegoś uszkodzenia zaworu.

Prawidłowy zawór po zakręceniu i wsadzeniu w wodę nie powinien puszczać żadnych bąbelków (tylko ostrożnie z butlą przy takich testach). Natomiast prawidłowo zaciśnięta instalacja po zakręceniu zaworu butli trzyma 90% ciśnienia przez 24h No ale tak jest tylko przy dobrym zaworze, więc warto sprawdzić czy nie przepłaca się za gaz.

Punkty z gazami technicznymi są w każdym większym mieście. Próbowałeś chociaż wpisać w google? Nawet na allegro są chyba takie usługi.

A ile spawałeś że już Ci się skończył? Przy szczelnym zaworze i odpowiednio dobranym przepływem można pospawać kilka dużych bram...
No ale to zawór musi być dobry, ja musiałem dokupić Magnum seria 128 (RS128-AR/CO2).

Tego to ja już Ci nie powiem, trzeba by spróbować doświadczalnie.

Prawdopodobnie dojdzie do dużego utleniania od kontaktu z CO2. Dlatego używa się samego Argonu.