Co do tego niechińskiego gwintownika. Kupiłem zestaw gwintowników za niecałe 100zł. Nie jest to więc jakaś totalna chińszczyzna i jeden gwintownik z tego zestawu złamałem przez głupotę bo kręciłem zbyt agresywnie bez cofania. Pozostałe wstępne I i II jak na razie się nie złamały, ale wolę mieć coś lepszego gdy gwintuję głęboki otwór z którego nie będę potem w stanie wyciągnąć złamanego gwintownika.
Z tym gwintowaniem wkrętarką ze sprzęgłem to niegłupi pomysł
