Już latają dronami i wąchają spaliny z kominów

A znajomy handluje ekogroszkiem i mówił że to wcale nie jest takie łatwe nim palić. Jak ustawisz w końcu piec i kupisz inny węgiel to ustawianie od nowa.
Tak na marginesie, jak paliłem tej zimy w swojej małej kozie to więcej dymu było z mokrego drzewa niż z węgla. Jak dałem bryłę węgla żeby się rozgrzała do czerwoności i zapalała drewno to się paliło. A jak samym drewnem to czasami więcej dymu było niż ciepła...
I to też mówił mój znajomy, że ludzie są za wygodni. Zamiast rozpalić dwa razy dziennie i nagrzać to palą cały dzień leciutko, tak że więcej paliwa wylatuje przez komin niż się spala. Stąd jest głównie smog.
Jak 25 lat temu były zimy -40 to i smogu nie było bo ludzie palili tak że aż piec świecił. A teraz poocieplali domy i produkują dym zamiast ciepła...