Kuźwa, 1939 rok, zazdroszczę. Kolekcjonerzy militarów by się o to bili jakby powiedzieć że robi się na tym karabiny
I kto powiedział że kupienie frezarki czy tokarki to nie jest inwestycja życia? Jak na razie najstarsza na chodzie którą widziałem. Choć tokarek przedwojennych można spotkać całkiem sporo.