Yarec przecie to drukarka je a nie frezarka...

RomanJ4 pisze: ↑

17 lis 2017, 09:07

6) Żeby zrobić łopatę... i koło się zamyka... ))

A łapy to od czego masz? Gorzej bym się martwił o hutę i elektrownię, chociaż ostatnio widziałem jak gość wytapiał stal w piecu ulepionym z gliny.

etet100 pisze: ↑

17 lis 2017, 08:20

I ostatecznie zawsze zostaje z 4 projektami, których nie jestem w stanie
skończyć.

Bo źle do tego podchodzisz.
Po to są podwykonawcy żeby do zdobycia kawałka stali nie budować huty i kopalni.
Ja w tym roku za około 15tyś pozbyłem się problemu pod tytułem " nie mogę". Teraz problem brzmi "nie mam czasu". A nie kupowałem jakichś cudów, ot mini lathe i frezarka ZX7016, przecinarkę taśmową (wystarczyłaby szlifierka ze statywem za 10% ceny przecinarki).

etet100 pisze: ↑

17 lis 2017, 08:20

I to nie może być frezarka na korbki bo jak ja tym wytnę formatki ze
sklejki?

Wyrzynarką za 150zł?
Jak zaczniesz się bawić stalą to wtedy zaczną się realne problemy. Ale w mieszkaniu nie tykałbym żadnego metalu, opiłki z frezarki są jak mikroskopijne igły. Żona się z Tobą rozwiedzie, a kot z psem ucieknie jak zaczniesz frezować w mieszkaniu.

Moim skromnym zdaniem najlepiej frezarkę CNC zrobić z ZX7016. Bardzo solidna konstrukcja w porównaniu do jakichś gównofrezarek z profili aluminiowych. Za cenę 2000zł brutto masz manualną frezarkę. Za jakieś 200zł dokupisz tani zestaw uchwyt ER plus tulejki i można frezować nawet w stali.
Za kilka stówek kupisz silniki, zasilacz i Arduino ze sterownikiem. Zostanie tylko zamontować silniki i osie X, Y gotowe, ewentualnie wymiana śrub i nakrętek na takie bez luzu 1mm Z osią pionową-Z będzie trochę więcej kombinowania. Ale w gruncie rzeczy wystarczy dodać przekładnię i silnik do pełni szczęścia.

Potem idzie to łatwo ulepszać przez np zalanie kolumny żywicą z piaskiem, wymianę śrub stołu krzyżowego itp.