
Ogólnie patrz na ilość ofert pracy. To jest najlepszy wskaźnik czy warto iść na jakieś studia. Tracić czas na dyplom żeby potem zasuwać na minimalnej krajowej przez 5 lat aż Cię awansują to żadna korzyść. Pójdziesz na kasę do biedry to zarobisz w 15 lat tyle samo.
Ba, Polska jest już krajem rozwiniętym. Teraz pensja inżyniera i glazurnika jest podobna. Bo już nikt glazurnikiem nie chce być... a ludziom glazura potrzebna.
W życiu nie można iść na to co się chce, ale na to co się opłaca. Oczywiście biorąc pod uwagę czy się do tego nadaje.