Zależy jakich metali i ile, tlenek aluminium to ma nikłą wartość bo jego odtlenienie jest opłacalne tylko z boksytów i po odpowiednich stawkach za prąd.
Dwa, zależy ile tego masz i gdzie jest najbliższa huta stali. Bo przetopić to jest sens, natomiast metodami chemicznymi to się opłaca odzyskiwać tylko metale ziem rzadkich. Inaczej odczynniki kosztują więcej niż produkt końcowy.

Durnie, to akurat jasne jak słońce.
Ale chyba można użyć wiórów jako wzmocnienia posadzki?

Zależy jakiego tworzywa i jaki miks. Niektóre tworzywa pływają i jeśli miks jest bez chłodziwa i oleju. To można oddzielić poprzez wrzucenie do wody i odcedzenie tego co pływa po energicznym wymieszaniu.
Ogólnie gospodarka odpadami to jest kpina. Niektóre rzeczy po prostu trzeba spalić w spalarni. Nic się z tego nie da zrobić w inny sposób...
Możliwe że właśnie zbieranie takich cudów w big bagi i wywiezienie tego później do spalarni będzie rozwiązaniem. Tylko żeby chcieli przyjąć to musi być duża ilość. Można zagadać z sąsiednimi zakładami produkcyjnymi.

Jeśli chodzi o plastik to jest świetna metoda recyklingu rozwijana przez polsko-niemiecką firmę. Ładują śmiecie do pojemników ciśnieniowych i robią uwodornienie, kraking czy jak to się tam zwie. Generalnie chodzi o to że przetwarzają węglowodory w... paliwo syntetyczne!
Więc najlepiej chyba przedzwonić do jakiegoś zakładu zajmującego się recyklingiem i zapytać czy przyjmują takie brudne ,zaolejone plastiki. Jeśli to nie problem to możesz być spokojny o ekologię, przerobią je na paliwo.