Co do pryzm to i tuc i tud można spotkać na podwójnej, chociaż w tuc to rzadkość i faktycznie tych wersji wyszło na rynek tyle że ciężko ogarnąć te różnice. Co do obsługi reduktora to nie przypominam sobie, żebym na to narzekał, ale jak teraz oglądam zdjęcia to widzę, fakt trochę nisko to umiejscowili.

Witam serdecznie
Moje pytanie dotyczy różnic pomiędzy tokarkami TUD i TUC. W obecnej chwili jestem posiadaczem trochę już wyeksploatowanej tokarki tr45,z której pomimo wieku i wyeksploatowania jestem bardzo, bardzo zadowolony (to nie jest org. poręba tylko coś w stylu tej maszyny, na tabliczce tr45, wygląd i funkcje jak poręba, ale na froncie korpusu nie ma odlewu napisu poręba. Wiem, że wychodziło kilka tokarek tr45 na bazie poręby ale co to dokładnie za cudo to nie mam pojęcia) - Nie o tr45 jest temat, lecz przyszłym posiadaczom owej maszyny z głębi serca mogę ją polecić z racji jej nie zawodności i funkcjonalności (możliwości toczenia mega ilości gwintów metrycznych i calowych na jednym ustawieniu kół gitary, zacna sztywność (oczywiście jeśli nie jest wytarta jak sandały po pielgrzymce), duży imak, konik mk4, nawrotnica obrotów i posuwów - nawrotnica przez skrzynie, a nie przez silnik-co obciąża słabsze instalacje elektryczne, dużo jeszcze by wymieniać zalet, ale i tak za bardzo odbiegłem od tematu.
Temat dotyczy różnic pomiędzy tokarkami TUD i TUC, bardzo dawno temu uczyłem się toczenia na tokarkach konwencjonalnych w tym na TUC i TUD, pamiętam, że bardzo fajnie się na nich pracowało, ale już nie pamiętam czym się różniły. Z osobistej ciekawości przeszukałem różne fora i ogłoszenia, ale tak naprawdę nie znalazłem różnic pomiędzy owymi modelami. Zastanawia mnie co jeszcze zostało ulepszone w danych maszynach w stosunku do mojej tr45, bo wiem że wychodziły w późniejszych latach i mają nowsze rozwiązania, ale wiem też, że posiadają podobne możliwości.
Proszę o wskazówki użytkowników owych maszyn, może kiedyś warto było by się na którąś z nich przerzucić z mojej tr45.