
Martwi mnie jednak to, że na prowadnicach nadal pozostaje chropowaty osad - i mam wrażenie, że to jednak rdza.
Pytanie - jak sobie z tym radzić? Nawet jeśli doczyszczę je jakimś np odrdzewiaczem to problem powróci - a prowadnic się przecież nie lakieruje... Prowadnice które aktualnie mam - zostały wymienione jakieś pół roku temu, więc skoro teraz tak wyglądają to co będzie za 2 lata? Czy regularne smarowanie ich np wazeliną techniczną może spowolnić ten proces?