
Jak chcesz robić usługi, to przyda się na pewno biblioteka kształtów i automatyczny nesting, bo szkoda będzie czasu na ręczny rozkład, który będzie użyty raz dla jednego klienta. Przydałyby się "bajery" w postaci edycji przebić, na usługach jakaś kalkulacja cięcia, może gospodarka odpadami, jak masz serce to ogarniać. Moim zdaniem Wrykrys wystarczy; nie siedzę głęboko w tym temacie, ale za te pieniądze co kosztuje Wrykrys to chyba nic lepszego nie dostaniesz - może koledzy na forum znają jakieś lepsze/tańsze programy, to sam bym chętnie potestował

Kiedyś szukałem alternatywy do naszej firmy, to za kombajny typu ProNest czy Lantek trzeba było wyłożyć 2-3 x więcej, aby uzyskać funkcjonalność Wrykrysa - ja na nim pracuję i nie narzekam - nie każdy musi jeździć Mercedesem

Najprostsza metoda - ściągnij sobie demo, popracuj i sam oceń, czy odczuwasz zauważalną różnicę. Wrykrys demo jest ad hoc, Lanteka czy inne musisz się zgłosić do przedstawiciela, ale polecam - zrobią prezentację, itp. a mają goście naprawdę pojęcie o swoim produkcie.
P.S. A odnośnie samej maszyny, to konkretnej firmy nie polecę, bo aż takiej wiedzy w rynku nie posiadam; mamy w firmie 3 różne wypalarki, moje wnioski wynikają z obserwacji i lat doświadczenia - na pewno nie kupiłbym maszyny na silnikach krokowych, im mniej "autorskich" rozwiązań producenta (dostępność części) tym lepiej, żadnej chińszczyzny.
Do alu nie mam uprzedzeń - mam obok stalowego pancernika wiodącej niby polskiej firmy i to jest z racji ciężaru bramy ślimak do maszyny na alu, na której po paru latach nie widzę żadnej korozji - stąd było moje zdziwienie. I podstawa dobre źródło - żebyś w każdym sklepie dysze dostał
