przy osiach obrotowych to masz podane w stopniach na minutę, a nie w mm więc masz 14400/360=40 obrotów na minutę stołu. Przy sporej średnicy można popróbować.
Jak masz cykl frezowania kół zębatych, to tylko kwestia doboru odpowiedniego kąta narzędzia i koła zębatego. Przy czym musisz pamiętać, że prędkość skrawania w tym wypadku nie jest wprost prędkością obrotową stołu, tylko prędkością wzajemnego przemieszczania dwóch obracających się elementów (jak przy wiórkowaniu). Dlatego zacząłbym od gwintu, bo wtedy ze względu na większy kąt pochylenia linii śrubowej Vc będzie uzyskiwana przy mniejszych obrotach.

Po pierwsze zębatka, a koło zębate to dwie różne rzeczy. Sprawdź w encyklopedii jeśli jeszcze nie wiesz. Po drugie na centrum frezarskim na 99 procent będziesz miał cykl frezowania obwiedniowego. Acz nie wykluczone że nie się to przerobić na skiving.

Wygląda na specjalny cykl. Patrząc na prędkości operacja przeznaczona raczej na tokarki z głowicą frezujaca niż na centra frezarskie.