Znaleziono 1 wynik

autor: Steryd
29 mar 2021, 22:16
Forum: Na luzie
Temat: Dzwony
Odpowiedzi: 18
Odsłony: 1863

Re: Dzwony

Długo by opowiadać...
Co jakiś czas robię próbki do badania spoin. W skrócie - z wyciętej blach ze wspawanym kawałkiem drugiej blachy trzeba wytoczyć między dwoma spoinami określony kawałek. Oczywiście uchwyt w uchwycie, podparcie kłem zdarza się olać, bo krótko. I spoko, poki się czasem nie sprawdzi, że ktoś wcześniej toczył na poprzecznym. Próbki są małe, więc obroty spore, uchwyt 4 szczękowy trzyma mocno, więc leci razem z próbeczką...
Ostatnio też miałem pecha do podróbek plytek apkt... Założyłem nową głowiczkę 7 płytkową, było wąsko, to puściłem 6mm w głąb kawałka stali i teraz mam nową głowiczkę.
Czas temu jakiś ustawiałem wiercenie w kostce hydraulicznej solidnych rozmiarów na mikronie (klon Haasa) ciasno było, a precyzji zero, więc sondy nie wyciągałem z magazynu (młody byłem i bałem się popsuć). Ale pech chciał, że nie skończyłem w jeden dzień. Z rana po odpaleniu oczywiście referencja magazynu i wszystko pięknie, tylko magazyn obracając się pod wrzecionem przesunął sondą nad klockiem, i stąd wiem, że końcówka do sondy pomiarowej ma ,,bezpiecznik" i kosztuje tyle co porządny frez.
Jakiś rok po zakupie 5 osiówki (dmg 60t) nastąpił problem z zaciskiem (co jakiś czas trzeba wyregulowac chwyt we wrzecionie, upierdliwe to) a że wtedy to było zaskoczenie kolega na telefonie z serwisem, więc jedna ręką zajeta, no i krok po kroku zwolnił zacisk recznie, pech chciał, że akurat wisiała tam sonda HH 640- wtedy chyba najdroższa z możliwych.
Poluzowany zabierak na szlifowanym wałku powoduje, że całkiem wysoko lata zaraz po tym jak kły się stopią, ale to mało zabawne. Podobnie jak puści elektromagnes na płaszczyznówce, takich dzwonów to się nawet nie liczy.

Wróć do „Dzwony”