Nierdzewka po szlifowaniu i polerowaniu ewentualnym jest zawijana w folie i ląduje na palecie, paleta pod wiatą jak ma szczęście.
Prowadnicę możesz wykonać z czegokolwiek byle było stalowe.
Prowadnica może być tak krzywa jak jej się podoba, nawet tropem węża.
Przykręcasz do prawidła, odpuszczasz palnikiem, podgrzewasz, napawasz twardy, trudnościeralny, nierdzewny materiał odrobinę szerszy od wymaganej dla koła/rolki ścieżki, odpuszczasz palnikiem, frezujesz/szlifujesz na wymiar. Twardość węglików powinna być zadowalająca
W ten sposób zdarza mi się regenerować uchwyty maszynowe źle traktowane przez opów.
Cokolwiek kupisz i tak musisz sam to wyprostować.
W razie potrzeby na rolki ten materiał też można napawać, a rolki na wymiar łatwo dotoczyć.
===============
Popatrzyłem na Twoją maszynę...
Pomyśl czy nie zdrowiej w krzywej prowadnicy zrobić prosty, płytki rowek i w ramach twardego, odpornego, nieścieralnego, niewyginającego się, absolutnie prostego, dającego się tanio kupić materiału włożyć w ten rowek grubsze elektrody wolframowe do TIG.