Znaleziono 7 wyników

autor: vv3k70r
17 sie 2013, 09:49
Forum: G-CODE - programowanie
Temat: Chyba czegośc nie kumam.....
Odpowiedzi: 18
Odsłony: 2397

tuxcnc pisze:No cóż, zatrudnić małpę i zablokować wszystko żeby małpa nie popsuła, to też metoda, tylko nie wiadomo na co.

.
To metoda na takich co właśnie ze szkoły przyszli, nauczyli się że po XZ i YZ można jeździć, a o szczególikach nie wiedzą, bo na symulatorze frezy się nie łamały, uchwyt tam nie występuje i można sobie najpierw wjechać na Z, a potem szukać XY i przecież "nic złego się nie stanie".

Szczególiki :)

Przerabiałem ten temat wielokrotnie na styku szkoła-praktykanci-pierwsza praca, o występowaniu problemu dowiedziałem się od dwóch poprzednich pokoleń pedagogów i brygadzistów.

Kierunki G2 i G3 na płaszczyznach są dla osób niedoświadczonych trudne do wyobrażenia.
Widać to po problemie kolegi, który zaczął wątek, tam jest więcej kwiatków w kodzie.
I takie rzeczy warto prostować, oszczędzi to gdzieś komuś kilka narzędzi.


==========================
Gdzieś się takich bredni dowiedział .... ? :shock:
.... w moim Haas nie zauważyłem tego.

Mariusz.
W praktyce, próbując HAASowi zadać ścieżkę z generatora, która miała podane tak jak w przykładzie kolegi pozycje z dokładnością do dziesiątej mikrona. Obrabiarka miała inną tablicę zliczania okręgu (właściwą dla swojego zakresu pracy) i wystarczyło podać HAASowi parametry bez przesadnej dokładności.

Włącz CAM, pobierz pozycję z jakiegoś dziwnego miejsca okręgu (tak aby były cztery ważące po przecinku), podaj to do HAASa i każ mu tam jechać po zadaniu kompletu XYZ z taką dokładnością dla ruchu po okręgu. HAAS uzna że podany punkt nie znajduje się na okręgu. Obetnij ilość znaków ważących i nagle ten sam punkt znajdzie się na okręgu.

Z generatora wyszły koledze do kodu dane z czterema ważącymi (jak do niektórych japońskich tokarek), dane nadmiarowe, zbędne, niegodne umieszczenia w kodzie.
autor: vv3k70r
16 sie 2013, 08:40
Forum: G-CODE - programowanie
Temat: Chyba czegośc nie kumam.....
Odpowiedzi: 18
Odsłony: 2397

tuxcnc pisze:Nie bardzo łapię o co Ci chodzi, bo jakieś kompletne bzdury wygadujesz. . (...)
To jest już co prawda wyższa szkoła jazdy, ale daje pojęcie, że to nie tylko działa, ale jest też bardzo użyteczne.
.
W fabrykach maszyny mają wyłączone te kwiatki na dostępie opa, właśnie dlatego, że identycznie jak kolega z wątku, mylenie kierunku g2 i g3 jest powszechne. A po osi Z to dość kosztowna pomyłka.

Bardzo użyteczne, dla Ciebie, bo masz doświadczenie. Ale nie dla kogoś kto nie wie czemu wyszło inaczej niż myślał. Kto wpisuje ruch bez podania punktów docelowych i płaszczyzn tego ruchu.

Mi też te kody działają, jak wejdę ze swojego dostępu na obrabiarkę, po to są różne profile użytkownika, choćby w DMG.
autor: vv3k70r
15 sie 2013, 09:10
Forum: G-CODE - programowanie
Temat: Chyba czegośc nie kumam.....
Odpowiedzi: 18
Odsłony: 2397

tomcat65 pisze: W przykładzie autora wątku, gdyby koniecznie chciał użyć g2, musiałby dać g19 i też Z pójdzie w górę.
W przypadku Haas'a trzeba podać w miarę dokładne Z, żeby się ruszył (w miarę bo pi, przy zbyt dokładnym a rozbieżnym z wizją maszyny wyrzuci błąd).
Geiss na simnumeriuku działał dokładnie tak jak napisałeś, ruszył do samodzielnie generowanej Z wg pozycji XY.
DMG na simnumeriuku ruszyło samodzielnie jak Geiss.
DMG na heidenheimie wyrzuciło braki w kodzie w oczekiwaniu na wartość Z.

Proponuję z wielką ostrożnością podchodzić do nauki takich rozwiązań. To wygląda fajnie na symulatorze.
autor: vv3k70r
14 sie 2013, 08:33
Forum: G-CODE - programowanie
Temat: Chyba czegośc nie kumam.....
Odpowiedzi: 18
Odsłony: 2397

Raven pisze: W dalszym ciągu nie widzę w jaki sposób bazując na ścieżce w kształcie * i zmieniając wysokość osi Z lub płaszczyznę otrzymamy zamiast rowka w kształcie *, wystającą ponad płaszczyznę materiału ściankę w kształcie *.
Niestety widzę to bardzo dokładnie w tym toku myślenia:

Kolega użył G00 do zejścia na Z5 (przyjmijmy, że to jest jeszcze nad materiałem), następnie szuka położenia XY nie dając czasu wrzecionu na rozgrzanie i uzyskanie obrotów (M03). Bez użycia G01 chce odpalić G02 i G03, co oczywiście na symulatorze działa, ale z powodu dokładności ruchu G00 (feed domyślny maksymalny, hamulce i kasowanie luzu off) w obrabiarce będzie zgrzyt.

Wniosek:
Kolega zakłada iż wjedzie w obrabiany materiał na oczekiwaną głębokość Z wybierając całość za jednym razem, i robiąc 20mm łuki (czyli na głębokość 20mm przynajmniej wjedzie narzędziem), a oceniając zadawany linijka po linijce feed 250 może być to metalowe...
To powszechny w nauczaniu tok myślenia, z którego konieczne będzie wyeliminowanie wszystkich powstałych "szczególików" zanim kolega będzie mógł jakikolwiek program załadować i wcisnąć "start".
Myśli poprawnie, tylko jeszcze nie o wszystkim na raz.
autor: vv3k70r
14 sie 2013, 07:48
Forum: G-CODE - programowanie
Temat: Chyba czegośc nie kumam.....
Odpowiedzi: 18
Odsłony: 2397

Właśnie dlatego pytam, ponieważ ten kod jest wirtualny i nie ma nic wspólnego z obróbką.
Działa tylko na symulatorze. Teoretycznie powinien działać na obrabiarkach, ale dostrzegasz ludzką percepcję dla g2 i g3 i konsekwencje takiego błędu w realnej obrabiarce byłyby dosyć kosztowne (materiał, ewentualnie uchwyt, zniszczenie narzędzia po tak głębokim wybraniu materiału).

Płaszczyzny XZ YZ obracasz samodzielnie w ustawieniach obrabiarki, możesz to robić dynamicznie w linii kodu (w simnumeriku nawet z konsoli opa), dzięki czemu opisujesz tylko funkcję postępu wrzeciona po linii, która jest styczna do łamańca pasującego Ci zygzakiem do obróbki gwiazdy.

Manipulowanie płaszczyznami XZ YZ poprzez obrót i przesunięcie XY to szukanie guza (zostawisz niezresetowane w obrabiarce i następne uruchomienie będzie zadziwiające). Płaszczyzny mają własne odniesienia i z nich należ korzystać. Najlepiej również w liniach kodu.
Na początku definiujemy, obracamy, przesuwamy, udziwniamy, na końcu programu resetujemy wszystkie parametry do standardowych, tak żeby przy uruchomieniu kolejnego programu obrabiarka nie zrobiła psikusa.

Takie tam marudzenie emeryta...
Też kiedyś próbowałem tak robić, dobrze że w polypropylenie ;)
autor: vv3k70r
13 sie 2013, 15:19
Forum: G-CODE - programowanie
Temat: Chyba czegośc nie kumam.....
Odpowiedzi: 18
Odsłony: 2397

tomcat65 pisze:Wrzuciłem kod do Mach'a. Zamieniłem końcowe g2 na g3 i już ładnie tnie łuk w górę.
PiRo_man pisze:Jakim cudem chcesz żeby maszyna poszła w górę, skoro nie masz ustalonego punktu Z, do którego ma dojść?
Po zmianie płaszczyzny na XZ nie ma takiej potrzeby.
Na jakiej frezarce to zadziałało?
autor: vv3k70r
13 sie 2013, 10:13
Forum: G-CODE - programowanie
Temat: Chyba czegośc nie kumam.....
Odpowiedzi: 18
Odsłony: 2397

Żeby wyjść w G18 i G19 trzeba iść z jakiegoś Z na jakiś Z (razem z resztą XY).
G17 jest domyślna i używasz jej stale jeśli nie zadasz inaczej.
Po zadaniu G18 czy G19 wypada jeszcze przejść na relatywne, bo możesz mieć rozbieżną z maszyną wizje co do G90 po zmianie płaszczyzny roboczej.

Ale nie przejmuj się tym szczególnie bo mało która obrabiarka ma te płaszczyzny zdefiniowane (zera są w interpreterze fabrycznie) i kody tych dwóch płaszczyzn mało gdzie się odpalą.

Przed odpaleniem tego kodu musisz w ustawieniach maszyny zadać położenie i kąty nachylenia tych płaszczyzn (G17 to domyślny obszar pracy XY). To może być przyczyna dla której te ruchy są robione 'step by step' dla pragnących zachować resztki zdrowia psychicznego.

Wróć do „Chyba czegośc nie kumam.....”