To metoda na takich co właśnie ze szkoły przyszli, nauczyli się że po XZ i YZ można jeździć, a o szczególikach nie wiedzą, bo na symulatorze frezy się nie łamały, uchwyt tam nie występuje i można sobie najpierw wjechać na Z, a potem szukać XY i przecież "nic złego się nie stanie".tuxcnc pisze:No cóż, zatrudnić małpę i zablokować wszystko żeby małpa nie popsuła, to też metoda, tylko nie wiadomo na co.
.
Szczególiki

Przerabiałem ten temat wielokrotnie na styku szkoła-praktykanci-pierwsza praca, o występowaniu problemu dowiedziałem się od dwóch poprzednich pokoleń pedagogów i brygadzistów.
Kierunki G2 i G3 na płaszczyznach są dla osób niedoświadczonych trudne do wyobrażenia.
Widać to po problemie kolegi, który zaczął wątek, tam jest więcej kwiatków w kodzie.
I takie rzeczy warto prostować, oszczędzi to gdzieś komuś kilka narzędzi.
==========================
W praktyce, próbując HAASowi zadać ścieżkę z generatora, która miała podane tak jak w przykładzie kolegi pozycje z dokładnością do dziesiątej mikrona. Obrabiarka miała inną tablicę zliczania okręgu (właściwą dla swojego zakresu pracy) i wystarczyło podać HAASowi parametry bez przesadnej dokładności.Gdzieś się takich bredni dowiedział .... ?
.... w moim Haas nie zauważyłem tego.
Mariusz.
Włącz CAM, pobierz pozycję z jakiegoś dziwnego miejsca okręgu (tak aby były cztery ważące po przecinku), podaj to do HAASa i każ mu tam jechać po zadaniu kompletu XYZ z taką dokładnością dla ruchu po okręgu. HAAS uzna że podany punkt nie znajduje się na okręgu. Obetnij ilość znaków ważących i nagle ten sam punkt znajdzie się na okręgu.
Z generatora wyszły koledze do kodu dane z czterema ważącymi (jak do niektórych japońskich tokarek), dane nadmiarowe, zbędne, niegodne umieszczenia w kodzie.