Z reki jest ryzyko, przy 0.5, ze jesli zjedziesz o dziesiata ze sciezki, to jest kaszan, bo tam materialu nie dodajesz.
Zeby nie bylo kaszany zwiekszasz wiec rozproszenie SWC po materiale, i wtedy rodzi sie pytanie-po co plazma, jak tig robi to samo przy mniejszym wydatku gazu i pradu?
Ale fakt, do nierdzewki plazme bym polecil szczegolniej niz tiga, bo material sruby nie dostaje takiej, a wyrzazanie nierdzewki to proszenie sie o klopoty.
A jesli juz nie plazma, to zamiast tiga rozpatrywalbym do tych blaszek migomat. Tyle ze to juz kwestia co i po co spawasz i jaki masz WPS na robote.
Do wyposazenia kuchennego (czy zlewow, obudow, garow) zalecilbym migomat.
Jesli rury i duplexy-plazma.
Znaleziono 2 wyniki
Wróć do „plasmatig czyli spawanie plazmowe”
- 22 sie 2010, 20:20
- Forum: Spawalnictwo i obróbka cieplna
- Temat: plasmatig czyli spawanie plazmowe
- Odpowiedzi: 4
- Odsłony: 3471
- 22 sie 2010, 05:27
- Forum: Spawalnictwo i obróbka cieplna
- Temat: plasmatig czyli spawanie plazmowe
- Odpowiedzi: 4
- Odsłony: 3471
Z plazma to jest tak ze to jest skoncentrowana jak sq wiazka wnikajaca bardzo gleboko.
Wiec HAA/HAZ czy jak sie to SWC gdzie nazywa jest nieduze, ale musisz reki pilnowac zeby zawsze pod katem prostym do materialu byla (co na malych fi jest trudne).
Niby powinno Ci starczy 10 amp do pol milimetrowej plyty. Tylko pytanie z czego jest ta plyta i jak sobie radzisz ze spawaniem z oczkiem oraz za ktorym razem uda Ci sie taka prosta linie pociagnac.
Bo tak po prawdzie to ta metoda jest wylacznie do zmechanizowania/zrobotyzowania przy takim rozmiarze na szczelnosc.
Chyba ze szukasz maszyny do heftowania stykanych plyt (nawet jesli na wiekszych odcinkach).
Bo z reki, zeby pojechac to tak z kilka milimetrow blachy i ze 45 amperow trzeba, zeby mozna bylo wogole obserwowac przebieg procesu bez powiekszaczy.
A w powiekszaczach na oczach popracujesz najwyzej kwadrans i bedziesz potrzebowal wytchnienia.
No chyba ze kupujesz do protetyki, nie wiem czy jezcze sie tam plazmy uzywa czy juz tylko laserow, to tam masz statyw, uchwyt, okularki, pelen cymes
Wiec HAA/HAZ czy jak sie to SWC gdzie nazywa jest nieduze, ale musisz reki pilnowac zeby zawsze pod katem prostym do materialu byla (co na malych fi jest trudne).
Niby powinno Ci starczy 10 amp do pol milimetrowej plyty. Tylko pytanie z czego jest ta plyta i jak sobie radzisz ze spawaniem z oczkiem oraz za ktorym razem uda Ci sie taka prosta linie pociagnac.
Bo tak po prawdzie to ta metoda jest wylacznie do zmechanizowania/zrobotyzowania przy takim rozmiarze na szczelnosc.
Chyba ze szukasz maszyny do heftowania stykanych plyt (nawet jesli na wiekszych odcinkach).
Bo z reki, zeby pojechac to tak z kilka milimetrow blachy i ze 45 amperow trzeba, zeby mozna bylo wogole obserwowac przebieg procesu bez powiekszaczy.
A w powiekszaczach na oczach popracujesz najwyzej kwadrans i bedziesz potrzebowal wytchnienia.
No chyba ze kupujesz do protetyki, nie wiem czy jezcze sie tam plazmy uzywa czy juz tylko laserow, to tam masz statyw, uchwyt, okularki, pelen cymes
