Jeszcze pare tygodni cwiczen Cie czeka.
Ale z 50 kg elektrod i bedziesz jechal sufit.
Znaleziono 4 wyniki
Wróć do „Technika spawania - jak łączyć przerwany ścieg”
- 04 cze 2010, 21:45
- Forum: Spawalnictwo i obróbka cieplna
- Temat: Technika spawania - jak łączyć przerwany ścieg
- Odpowiedzi: 10
- Odsłony: 14674
- 03 cze 2010, 00:31
- Forum: Spawalnictwo i obróbka cieplna
- Temat: Technika spawania - jak łączyć przerwany ścieg
- Odpowiedzi: 10
- Odsłony: 14674
Az tablet odkopie...
Jak masz problem z trzymaniem reki, to zaloz dobre rekawice i pomagaj sobie druga. Jak bedziesz spawac sufit cienkimi elektrodami to sie przyda.
A jak dostaniesz szostke do reki, to sufitu nikt nie bedzie wymagal
legenda:
na czarno-pierwszy scieg, na jego zakonczeniu masz takie wydluzenia U, ich nie ma przez caly scieg, dopiero na wyjsciu;
na wejsciu to pociagniecie do przygrzania to jest zajarzanie elektrody, tam gdzie masz przygrzanie to ma byc zaplon i chwilka zeby zaczelo sie topic, ile tej chwilki ma byc-wyczujesz, jesli bedzie za zimno-bedzie przerwa w laczeniu, jesli za cieplo-przetniesz lacze, musi byc tak prawie do przeciecia-zeby zaczal sie proces;
scianki po to wzmacniasz, zeby ten proces mogl przebiec gladko, bez palenia dziur wkolo;
na zielono masz roznice miedzy elektroda a magiem, te kropki to sa przytrzymania, w elektrodzie ich sie nie robi, w neiktorych miejscach jak spawales to masz je widoczne, nie mozesz sie zatrzymywac elektroda, taka jej magiczna wlasciwosc;
A co do elektrod, esabowe czerwone sa dobre, te zolte troche slabsze, oczywiscie na prad staly, nigdzie nie uzywa sie zmiennego. Nie wiem ile kosztuja, ale w szkole jak bylem trzeba bylo do fajrantu wyjechac cale opakowanie duzych, albo dwa malych.
Jak masz problem z trzymaniem reki, to zaloz dobre rekawice i pomagaj sobie druga. Jak bedziesz spawac sufit cienkimi elektrodami to sie przyda.
A jak dostaniesz szostke do reki, to sufitu nikt nie bedzie wymagal

legenda:
na czarno-pierwszy scieg, na jego zakonczeniu masz takie wydluzenia U, ich nie ma przez caly scieg, dopiero na wyjsciu;
na wejsciu to pociagniecie do przygrzania to jest zajarzanie elektrody, tam gdzie masz przygrzanie to ma byc zaplon i chwilka zeby zaczelo sie topic, ile tej chwilki ma byc-wyczujesz, jesli bedzie za zimno-bedzie przerwa w laczeniu, jesli za cieplo-przetniesz lacze, musi byc tak prawie do przeciecia-zeby zaczal sie proces;
scianki po to wzmacniasz, zeby ten proces mogl przebiec gladko, bez palenia dziur wkolo;
na zielono masz roznice miedzy elektroda a magiem, te kropki to sa przytrzymania, w elektrodzie ich sie nie robi, w neiktorych miejscach jak spawales to masz je widoczne, nie mozesz sie zatrzymywac elektroda, taka jej magiczna wlasciwosc;

A co do elektrod, esabowe czerwone sa dobre, te zolte troche slabsze, oczywiscie na prad staly, nigdzie nie uzywa sie zmiennego. Nie wiem ile kosztuja, ale w szkole jak bylem trzeba bylo do fajrantu wyjechac cale opakowanie duzych, albo dwa malych.
- 02 cze 2010, 22:01
- Forum: Spawalnictwo i obróbka cieplna
- Temat: Technika spawania - jak łączyć przerwany ścieg
- Odpowiedzi: 10
- Odsłony: 14674
Wychodzisz tak delikatnie, miekko zarysowujac koleczko.
Ciezko powiedziec mi jaki dokladnie jest kat elektrody i jak sie to zarysowuje.
Nalezy to zrobic, wlasciwie i z wyczuciem.
Wychodzisz robiac wzmocnienia W GORE.
Tych kantow ktore bedziesz spawal.
Tak zeby od razu sobie pogrubic tam, gdize wiesz ze przegrzejesz za chwile.
"Co to jest EDBS?"
Zart branzowy. Musisz zapytac starego od wydawania narzedzi co to jest elektroda DBS.
"Jeśli chodzi o pochylenia elektrody to staram się trzymać ok. 80 +/- 10 stopni. Z mniejszym kątem miałem problem, bo otulina dotykała już jeziorka i to się partoliło"
Kwestia wprawy i przyzwyczajenia.
"Gdzie się tego wszystkiego dowiedziałeś? Wieloletnia praktyka czy na jakimś dobrym kursie? "
Praktyka i bardzo dobre szkoly.
Polecam przyjechac do Dani lub Szwecji i isc do zawodowki, najlepiej prywatnej (Lernia czy cos w tym klimacie). Jeszcze Ci zaplaca za to ze tam chodzisz i znajda prace.
"Próbowałem zakończyć spoinę w U. Niestety nie dałem rady tego opanować. Za szybko napływa w środek materiał. "
Poprobuj na cienkiej plycie z baaaardzo zaduzym pradem "pomiziac" tak zeby zrobic hefty. To jest taka metoda laczenia monterskiego plyt. W stoczni nie bardzo jest mozliwosc regulowac natezenie, bo wszyskto ginie w kablach i konstrukcji, wiec mozna najwyzej zmienic elektrode i sie oswoic z takim pradem jaki idzie z kabla.
To takie delikatne, podkreslajace ruchy koncem elektrody. Tak jakbys olowkiem zakreslal polkole.
"Dziękuję bardzo za wyczerpującą odpowiedź. Z jednego postu dowiedziałem się więcej o technice spawania niż z całego kursu na którym byłem."
Dziekuje
Powinienes isc do porzadnej szkoly. Gdzie beda przy Tobie tak dlugo stali i pokazywali jak robic, az zrobisz.
Pierwsze zdjecie:
Za zimno, za bardzo skaczesz. To powinno byc miekko Uuuu Uuuu Uuuu.
Drugie:
Tak, to zla sciezka.
Nie jedziesz na srodek konczac. Wogole nigdy tam nie jedziesz.
Robisz U w prawo, lewo, normalnie jak caly czas i podjezdzasz wyyysoko (o dwie, trzy krople) z ogonkiem U w prawo, wracasz na dol i w lewo tak samo BEZ laczenia. To ma tylko wzmocnic kanty.
I wyjezdzasz ze sciegu na bok gaszac zapalke.
A wracasz przeciagajac po srodku i robiac zaplon ponizej miejsca w ktorym skonczyles LACZENIE. i dalej jedziesz U.
To ciezko wytlumaczyc.
Ja patrzylem na te ruchy pewnie z kilkanascie razy zanim zalapalem o co chodzi.
I do dzis pamietam ze to co Heineneeva robil z elektroda to byly jakies czary.
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php? ... 2316c5f553
Jesli nacialbys gore szlifierka odrobine to mialbys idealne zakonczenie.
To na dole to jakis wypadek.
Wez szersza plyte, ten kant ktory masz w T jest za maly. Nie ma gdzie uciekac cieplo i masz jedna strone za goraca. To za trudne do nauki.
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php? ... a730dd9f13
5 ostatnich ruchow jest prawidlowych.
Tylko troche cieplej powinno byc.
Pod piatym jest szlaka, zmieniales kat elektrody.
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php? ... 4752f6ecb6
To wyjscie jest bardzo dobre, daj wiecej materialu (zrob tak, zeby Ci tak wyszlo po obu stronach ze szpara).
Wejscie tez jest ok, nie powinno byc tak duze. Zasadniczo masz podgrzac srodek (spoine, ktora juz zrobiles), zeby sie ladnie polaczylo z tym co bedziesz kladl bez zuzlu miedzy laczeniami.
Elektroda Ci chlapie. Za daleko ja trzymasz od materialu.
Trenuj. To jest tylko kwestia wprawy. Idziesz w dobrym keirunku.
Ciezko powiedziec mi jaki dokladnie jest kat elektrody i jak sie to zarysowuje.
Nalezy to zrobic, wlasciwie i z wyczuciem.
Wychodzisz robiac wzmocnienia W GORE.
Tych kantow ktore bedziesz spawal.
Tak zeby od razu sobie pogrubic tam, gdize wiesz ze przegrzejesz za chwile.
"Co to jest EDBS?"
Zart branzowy. Musisz zapytac starego od wydawania narzedzi co to jest elektroda DBS.
"Jeśli chodzi o pochylenia elektrody to staram się trzymać ok. 80 +/- 10 stopni. Z mniejszym kątem miałem problem, bo otulina dotykała już jeziorka i to się partoliło"
Kwestia wprawy i przyzwyczajenia.
"Gdzie się tego wszystkiego dowiedziałeś? Wieloletnia praktyka czy na jakimś dobrym kursie? "
Praktyka i bardzo dobre szkoly.
Polecam przyjechac do Dani lub Szwecji i isc do zawodowki, najlepiej prywatnej (Lernia czy cos w tym klimacie). Jeszcze Ci zaplaca za to ze tam chodzisz i znajda prace.
"Próbowałem zakończyć spoinę w U. Niestety nie dałem rady tego opanować. Za szybko napływa w środek materiał. "
Poprobuj na cienkiej plycie z baaaardzo zaduzym pradem "pomiziac" tak zeby zrobic hefty. To jest taka metoda laczenia monterskiego plyt. W stoczni nie bardzo jest mozliwosc regulowac natezenie, bo wszyskto ginie w kablach i konstrukcji, wiec mozna najwyzej zmienic elektrode i sie oswoic z takim pradem jaki idzie z kabla.
To takie delikatne, podkreslajace ruchy koncem elektrody. Tak jakbys olowkiem zakreslal polkole.
"Dziękuję bardzo za wyczerpującą odpowiedź. Z jednego postu dowiedziałem się więcej o technice spawania niż z całego kursu na którym byłem."
Dziekuje

Powinienes isc do porzadnej szkoly. Gdzie beda przy Tobie tak dlugo stali i pokazywali jak robic, az zrobisz.
Pierwsze zdjecie:
Za zimno, za bardzo skaczesz. To powinno byc miekko Uuuu Uuuu Uuuu.
Drugie:
Tak, to zla sciezka.
Nie jedziesz na srodek konczac. Wogole nigdy tam nie jedziesz.
Robisz U w prawo, lewo, normalnie jak caly czas i podjezdzasz wyyysoko (o dwie, trzy krople) z ogonkiem U w prawo, wracasz na dol i w lewo tak samo BEZ laczenia. To ma tylko wzmocnic kanty.
I wyjezdzasz ze sciegu na bok gaszac zapalke.
A wracasz przeciagajac po srodku i robiac zaplon ponizej miejsca w ktorym skonczyles LACZENIE. i dalej jedziesz U.
To ciezko wytlumaczyc.
Ja patrzylem na te ruchy pewnie z kilkanascie razy zanim zalapalem o co chodzi.
I do dzis pamietam ze to co Heineneeva robil z elektroda to byly jakies czary.
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php? ... 2316c5f553
Jesli nacialbys gore szlifierka odrobine to mialbys idealne zakonczenie.
To na dole to jakis wypadek.
Wez szersza plyte, ten kant ktory masz w T jest za maly. Nie ma gdzie uciekac cieplo i masz jedna strone za goraca. To za trudne do nauki.
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php? ... a730dd9f13
5 ostatnich ruchow jest prawidlowych.
Tylko troche cieplej powinno byc.
Pod piatym jest szlaka, zmieniales kat elektrody.
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php? ... 4752f6ecb6
To wyjscie jest bardzo dobre, daj wiecej materialu (zrob tak, zeby Ci tak wyszlo po obu stronach ze szpara).
Wejscie tez jest ok, nie powinno byc tak duze. Zasadniczo masz podgrzac srodek (spoine, ktora juz zrobiles), zeby sie ladnie polaczylo z tym co bedziesz kladl bez zuzlu miedzy laczeniami.
Elektroda Ci chlapie. Za daleko ja trzymasz od materialu.
Trenuj. To jest tylko kwestia wprawy. Idziesz w dobrym keirunku.
- 01 cze 2010, 21:52
- Forum: Spawalnictwo i obróbka cieplna
- Temat: Technika spawania - jak łączyć przerwany ścieg
- Odpowiedzi: 10
- Odsłony: 14674
W dowolnym spawaniu od dolu do gory, jesli chcesz zmienic elektrode to:
-wychodzisz robiac wzmocnienie po krawedziach;
-czyli miekka, wydluzona elipsa w gore, ale bez laczenia brzegow (taka litera "U");
-zostawi Ci to material na bokach (nie tylko w T, ale w czolowym polaczeniu);
-i bedzie sie do czego kleic;
-po zrobieniu tego "U" wyjezdzasz ze spoiny i gasisz;
-tutaj wolno popracowac szlifierka jesli wymaga tego zycie;
-teoretycznie to nawet trzeba, szczegolnie przy dziwnych materialach;
-szczegolnie jesli zostawisz to na dluzsza chwile i sie zacznie dziac "wplyw atmosfery";
-zmieniasz EDBS;
-odpalasz gdzies tam powyzej juz utworzonej spoiny potarciem zapalki;
-i dojezdzasz do swojego "U";
-najpierw rozgrzewasz srodek nieco pod przerwaniem (cienkie blachy nie wymagaja, grube wymagaja jesli zmieniales zapalke za dlugo);
-dalej laczysz tak jak zaczales;
W miejscu zmiany zapalki jest pogrubienie i tak powinnoo byc.
Mozna zrobic tak ladnie, ze nie znajdziesz tego zgrubienia, ale tym sie nie przejmuj przez najblizsze lata.
"Chodzi o pierwszy ścieg który wykonuję techniką ZIG – ZAG (prawo – lewo)."
Moglbys poprobowac zamiast ostrych Zig-Zag miekkie U. Przyda Ci sie wycwiczyc reke na trudniejsze pozycje, i wredniejsze blachy.
"Zapalam elektrodę powyżej i wchodzę na koniec spoiny."
Wchodz troche ponizej, tam gdzie masz spawac, to musi juz byc cieplo.
"Elektroda 6013, średnica 2.5 mm, spawarka AC źle wskazuje prąd, ustawiony tak, że nie przyłapuje elektrody i nie ma podtopień. "
Podtopienia robi spawacz. Postaraj sie zwiekszac prad za kazdym razem, az dojdziesz do momentu ze juz dziury tnie. Wtedy troche obniz i pocwicz, pozniej sproboj znowu zwiekszyc.
Ilosc ciepla regulujesz poprzez pochylenie elektrody.
Im bardziej w pionie tym wiecej materialu na ten sam prad przypada (powierzchnia przekroju niby).
Pochylanie elektrody pozwala Ci regulowac ilosc oddanego spoinie i materialowi ciepla.
Na starcie trzeba duzo-wiec blisko 90 stopni by wypadalo (ale tak sie nie da pracowac, wiec zwiekszasz prad na maszynie i kat elektrody).
Ilosc materialu mozesz regulowac oddalajac elektrode od materialu (mozesz tak wypalic dziure, pociac material). Oddalenie da Ci duze krople, ladnie ukladajace sie w spoine (tyle ze zimne, wiec o podejrzanie ciemnym kolorze i na RTG bedzie troche brakow widac).
Ale tak walsnie mozesz zaczac tam gdzie juz masz pospawane, zeby nagrzac material (czyli zaraz pod przerwaniem).
Wyjscie i wejscie w spoine przy spawaniu "V" lub "U" nie ma znaczenia jesli chodzi o miejsce, poneiwaz i tak powinienes zaczac ponizej (inaczej zostanie Ci zuzel).
Miejsce w ktore wchodzisz powinno wygladac jak pi... jak szparka taka z pogrubionym koleczkiem na dole.
Jesli tak nie wyglada to zrob zeby byla sama szparka szlifierka (tarcza do ciecia da Ci dokladnie to co potrzeba, wyglada jak wyfrezowane pod klin).
------------------------------------------------------------------
Mysle tak sobie... ze do nauki powinienes miec DC, elektrode bazowa i odwrocona polaryzacje... tak na poczatek. Zeby zdazyc popatrzec co sie tam dzieje.
-wychodzisz robiac wzmocnienie po krawedziach;
-czyli miekka, wydluzona elipsa w gore, ale bez laczenia brzegow (taka litera "U");
-zostawi Ci to material na bokach (nie tylko w T, ale w czolowym polaczeniu);
-i bedzie sie do czego kleic;
-po zrobieniu tego "U" wyjezdzasz ze spoiny i gasisz;
-tutaj wolno popracowac szlifierka jesli wymaga tego zycie;
-teoretycznie to nawet trzeba, szczegolnie przy dziwnych materialach;
-szczegolnie jesli zostawisz to na dluzsza chwile i sie zacznie dziac "wplyw atmosfery";
-zmieniasz EDBS;
-odpalasz gdzies tam powyzej juz utworzonej spoiny potarciem zapalki;
-i dojezdzasz do swojego "U";
-najpierw rozgrzewasz srodek nieco pod przerwaniem (cienkie blachy nie wymagaja, grube wymagaja jesli zmieniales zapalke za dlugo);
-dalej laczysz tak jak zaczales;
W miejscu zmiany zapalki jest pogrubienie i tak powinnoo byc.
Mozna zrobic tak ladnie, ze nie znajdziesz tego zgrubienia, ale tym sie nie przejmuj przez najblizsze lata.
"Chodzi o pierwszy ścieg który wykonuję techniką ZIG – ZAG (prawo – lewo)."
Moglbys poprobowac zamiast ostrych Zig-Zag miekkie U. Przyda Ci sie wycwiczyc reke na trudniejsze pozycje, i wredniejsze blachy.
"Zapalam elektrodę powyżej i wchodzę na koniec spoiny."
Wchodz troche ponizej, tam gdzie masz spawac, to musi juz byc cieplo.
"Elektroda 6013, średnica 2.5 mm, spawarka AC źle wskazuje prąd, ustawiony tak, że nie przyłapuje elektrody i nie ma podtopień. "
Podtopienia robi spawacz. Postaraj sie zwiekszac prad za kazdym razem, az dojdziesz do momentu ze juz dziury tnie. Wtedy troche obniz i pocwicz, pozniej sproboj znowu zwiekszyc.
Ilosc ciepla regulujesz poprzez pochylenie elektrody.
Im bardziej w pionie tym wiecej materialu na ten sam prad przypada (powierzchnia przekroju niby).
Pochylanie elektrody pozwala Ci regulowac ilosc oddanego spoinie i materialowi ciepla.
Na starcie trzeba duzo-wiec blisko 90 stopni by wypadalo (ale tak sie nie da pracowac, wiec zwiekszasz prad na maszynie i kat elektrody).
Ilosc materialu mozesz regulowac oddalajac elektrode od materialu (mozesz tak wypalic dziure, pociac material). Oddalenie da Ci duze krople, ladnie ukladajace sie w spoine (tyle ze zimne, wiec o podejrzanie ciemnym kolorze i na RTG bedzie troche brakow widac).
Ale tak walsnie mozesz zaczac tam gdzie juz masz pospawane, zeby nagrzac material (czyli zaraz pod przerwaniem).
Wyjscie i wejscie w spoine przy spawaniu "V" lub "U" nie ma znaczenia jesli chodzi o miejsce, poneiwaz i tak powinienes zaczac ponizej (inaczej zostanie Ci zuzel).
Miejsce w ktore wchodzisz powinno wygladac jak pi... jak szparka taka z pogrubionym koleczkiem na dole.
Jesli tak nie wyglada to zrob zeby byla sama szparka szlifierka (tarcza do ciecia da Ci dokladnie to co potrzeba, wyglada jak wyfrezowane pod klin).
------------------------------------------------------------------
Mysle tak sobie... ze do nauki powinienes miec DC, elektrode bazowa i odwrocona polaryzacje... tak na poczatek. Zeby zdazyc popatrzec co sie tam dzieje.