Faktycznie, jeśli ścianki są cienkie w tym miejscu, a żeliwo słabo przewodzi ciepło to być może da radę to zrobić (zazwyczaj używam takiego lutowania do miedzi lub mosiądzu, tam to ciepło rozchodzi się błyskawicznie). Jedyne co mnie zastanawia, to czy nic nie pęknie przy takim punktowym grzaniu.RomanJ4 pisze:nie trzeba grzać całego korpusu by polutować(inaczej statku nigdy by nie pospawali), nie raz to robiłem, tylko palnik musi być odp. wydajny..
Poza tym jak widać same ścianki kanału nie są zbyt masywne..
Spawanie to jednak inny proces niż lutowanie. W swoim poście wymieniłeś oba. Nie wiem teraz czy chodzi Ci o spawanie palnikiem z podawaniem drutu czy lutowanie palnikiem. Te luty srebrne nie lubią przegrzania (np. podając go prosto pod płomień z palnika acetylenowo-tlenowego), ponieważ niektóre składniki parują i mogą zostać małe, trudne do zlokalizowania nieszczelności.