Mówię o śrubach kulowych. Przy obróbce z dwóch zamocowań na takiej maszynie, uwzględniając wszystkie możliwe błędy wykonania detalu, luzy na śrubach, małą sztywność prowadnic oraz niedokładny sposób ustawiania bazy, błąd może wynosić nawet 0,5mm.uzurpator pisze:Rozumiem, że mówimy o śrubach trapezowych?FTW pisze:Rozjazd 0,2mm może wynikać z luzu na śrubach, szczególnie to widać przy obróbce z dwóch zamocowań. Zmierz to czujnikiem, to będziesz wiedział. Standard na chińskich komponentach.
Jutro siądę i będę mierzyć jak bardzo 10mm wg programu będzie 10mm wg maszyny.
Jeżeli to kwestia "standardu w chińczykach" - jak problem usunąć? Albo raczej - czy muszę rozmontować maszynę aby to naprawić
Ta maszyna jest dokładnie taka jaką chcę, gdyż kupiłem ją z założeniem, że będzie mi służyć do nauki. Mam ambiwalentny stosunek do kupowania maszyn za grube $ i psucia ich moją ignorancją.Maszyna, którą kupiłeś... nie nadaje się do tego co chcesz na niej robić. Nawet jeśli uda Ci się coś wyciąć, to jakość będzie koszmarna, a czas obróbki okropnie długi. To co kupiłeś nadaje się do wycinania modeli ze sklejki, ewentualnie lekkiej pracy w PA11.
Zwłaszcza, że piszę program ( jestem profesjonalnym programistą, tak na marginesie ) który będzie mi generować kod dla Macha, więc wszelakie babole z tym związane wolę eliminować na zabawce niż na maszynie za gruby hajs.
Ostatecznie ta maszyna zostanie albo mocno zmodyfikowana ( już teraz robię wielopunktowy wtrysk chłodziwa i patrzę gdzie polepszyć sztywność ) albo skończy obrabiając Poliacetal czy inny styropian.
Już robiłem PA9, PA6 i PA38. PA9 jest bardzo komfortowe w obróbcePA9 nigdy nie obrabiałem, ale ma wyższą wytrzymałość niż PA6, które już będzie powodować wibracje przy obróbce, szczególnie w porównaniu do miękkiego PA11.PA6 i PA38 to praca w smole w porównaniu.
Otwory które wiercę mają 5-7mm głębokości. Przy posuwie 42mm/min i 10600 obr idzie dobrze. Większym problemem jest średnia sztywność maszyny. Ostatecznie zawsze mogę wiercić mniejszy otwór i potem powiercić.Wrzeciono ma za małą moc przy niskich obrotach, żeby można było na tym wiercić wiertłem fi6. Fi 6-6,5 to maximum co wiercę wrzecionem Teknomotor 2kW na 6000 obrotów, posuw 400-500mm/min.
Ale dzięki za wskazówkę - już wiem gdzie szukać rozwiązania.
Wg podstawowych wzorów wychodzą mi 796 obr/min i posuw 477 mm/min dla tego przypadku. Przy takich obrotach to wrzeciono mogę ręką zatrzymać...Jeśli chodzi o frezowanie rowka, to parametry są kompletnie złe. Kłania się znajomość dwóch podstawowych wzorów jeśli chodzi o obróbkę skrawaniem.
EDIT: Pogrzebałem po necie.
Dla freza HSS i aluminium Vc powinno wynosić ok 150-200 m/min. Fz zaś okolice 0,1-0,2. Teraz wychodzą mi obroty pomiędzy 10000 a 15000 oraz posuwy rzędu 800-2000 mm/min.
Ogólne zalecenia wydają się być - w razie problemów zwiększyć obroty, zmniejszyć posuw.
To by się zgadzało z moimi doświadczeniami do tej pory.
Głupieję troszkę :/
[ Dodano: 2017-05-15, 00:00 ]PA9 - wybitnie jest to błąd operatora. Zalepiałem frezy przy obróbce PA6 4 piórowym frezem. Czyszczenie było - denerwująceAvalyah pisze:A jakie to było aluminium? Bo jak PA38 to pewnie Ci się zalepił, straszny jest w obróbce ten stop. U mnie zauważyłem, że pomogło zastosowanie freza dwupiórowego zamiast czteropiórowego, a pewnie jeszcze lepszy by był jednopiórowy, ale takie chyba tylko węglikowe, więc jak złamiesz to będzie go szkoda.
Tej konstrukcji nie da się zmodyfikować w jakikolwiek racjonalny sposób. Ona nie jest taka jaka chcesz, tylko chciałbyś, żeby taka była.
Odnośnie gatunków - nie zrozumiałeś mnie. To nie chodzi o problem zaklejania się freza, bo to się rozwiązuje odpowiednim narzędziem, tylko o opór skrawania związany z wytrzymałością samego materiału, co przekłada się przede wszystkim na drgania.
42mm/min i 10600 obr/min do wiercenia? Nie wiercisz, tylko szlifujesz otwór. W katalogach jest podane ok. 0,1mm/obr dla takich wierteł.