pukury pisze: ↑

15 mar 2021, 10:34

Hej.
Drodzy Koledzy - skupmy się na kwestiach poruszonych przez Autora.
Wątek ideologiczny o zasadności sortowania - można nowy temat założyć i pogadamy sobie o tym czy sortować , palić , zakopywać , itp - czy nie.
proszę.
pzd.

Może się troszkę zagalopowałem, w każdym razie sens mojej wypowiedzi miał być taki, że ewentualne zapotrzebowanie/zbyt jest tylko na czysty surowiec, im tańszy tym większa czystość jest wymagana. Całość wygląda na bardzo skomplikowany proces przemysłowy, nie wiem czy jest to do odtworzenia na małą skalę. Efektem musiałby być w 100% czysty materiał.

oprawcafotografii pisze: ↑

14 mar 2021, 20:16

Problem z plastikiem jest taki, że niestety jest zbyt tani żeby opłacały się z tym pieprzyć.
Do pieca, przedestylować, gaz spalić, napędzić turbinę i bać tańszy prąd ludzkości.

Całe to sortowanie to wymysł biurokratów, których sensem istnienia jest wkurzanie ludzi...

q

W zeszłym roku się na własnej skórze przekonałem jak wygląda ekologia i odzysk Miałem 70-80kg wiórów miedzianych do sprzedania, więc nie jest to coś co można znaleźć w lesie. Skup złomu odmówił przyjęcia ze względu na zanieczyszczenie... było tam trochę wiórów stalowych i aluminiowych. Powiedzieli mi, że oni tylko pośredniczą w sprzedaży i ich klient tego nie kupi, a idzie to prosto na hutę.

Żelaza było w tym jakieś 0,3kg jak zważyłem, musiałem kupić taką pałę z magnesem i odsiać Aluminium jakieś pojedyncze wiórki, biorąc pod uwagę różnicę w gęstości aluminium/miedź był tego kolejny ułamek procenta. Czyli mniej niż 1% zanieczyszczenia powoduje problem z odsprzedażą nawet tak drogiego materiału jakim jest miedź.

W sumie chyba źle na tym nie wyszedłem, bo miedź zdrożała Dosypałem czystego i będzie podejście numer 2 na innym skupie. Ale nie zmienia to faktu, że mam zabawę, żeby sprzedać odpady warte 1500+ za dwa pojemniki plastikowe mieszczące się w bagażniku auta osobowego.