Petroholic pisze:No to może ja dodam coś od siebie dla zalożyciela tematu:
- elementy plaskie szlifuję papierem ściernym zaczynając od 100 i mnożę x 2 każdy następny aż do 800 na tym koniec papierami
- elementy okrągle (rury, kolanka, zaślepki...) szlifuję tak samo papierem tylko na szlifierce paskowej (makita z przystawką)
- następnie szlifierka oscylacyjna do plaszczyzn lub ta sama makita do krąglości tylko już nie papier, a wlókno tzw. finish w trzech granulacjach po kolei
- jak po ostatnim finishu nie widać już rys to szlifierka kątowa z tarczą polerską z filcem (nie jeden krążek tylko takie naklejane trójkąty jak tarcza z papierami takie sloneczko) jeśli element jest duży, jeśli maly lub da się go trzymać w rękach (rękawiczkach bo gorący zawsze) to szlifierka stacjonarna i krążek filcu lity fi350 do tego pasta polerska tzw. mydlo niebieskie (najlepszy efekt)
Wskazówki:
- jeśli w trakcie polerowania filcem zobaczysz gdzieś rysę, którą przeoczyleś wracasz do fazy "finish" - twardość finisha zależnie od glębokości rysy (najczęściej starcza ostatni)
- jeśli masz szlifierkę oscylacyjną to musi ona chodzić "w linii" (jeśli na materiale robi rysy wzdluż to jest OK, jeśli rysuje kóleczka to się nie nadaje)
- wszystkie szlifierki (paskowe, kątowe, oscylacja) MUSZĄ mieć regulację obrotów i soft start (za wysokie obroty potrafią rozerwać tarczę finish na części, bez soft startu filc zrzuca nalot z pasty przy starcie)
- jeśli na elemencie masz kanty 90st bez zaokrągleń finish zawsze musi ześlisgiwać się z kantu wraz z obrotem, jak przejedziesz "pod kant" rozerwie tarczę
- nie trzyj plaszczyzn kątówką bo będziesz mial na final fale Dunaju, a nie plaszczyznę
- resztki pasty po polerowaniu zetrzesz szmatką bawelnianą dopóki element jest gorący, jak wystygnie użyj mleczka bo samą szmatką będziesz tarl do usranej śmierci

- po zakończeniu operacji ja polerowane elementy konserwuję mleczkiem do nierdzewki - taki niby tluszczyk ale go nie widać coś jak wosk. Dużo mniej się odbija paluchów po tym i latwiej utrzymać w czystości element.
Polecane marki:
- elektrosprzęt: ja używam Makita / DeWalt ale na potrzeby hobbystyczne starczy i marketówka oby spelniala wymagania (soft start, obroty)
- papiery, finishe, mydlo, pasty itd. wszystko 3M (tutaj liczy się jakość niestety bo jak kupisz tani marketowy papier to nawet pod malą lupą widać, że kamyczki są różnej wielkości na nim, finishe niby są trzy rodzaje w markecie a każdy tak samo trze, filce od biedy mogą być)
Przede wszystkim pamiętaj - praktyka czyni mistrza

Na początku nie będzie idealnie ale powoli dojdziesz do wprawy

Pamiętaj o rękawiczkach bo polerowanie nierdzewy bardzo szybko ją rozgrzewa szczególnie jak potrzymasz w palcach maly element na dużym krążku filcu z mydlem to zanim poczujesz, że gorące jak go odwrócisz żeby obrobić drugą stronę to już bąbelek jest na palcu
