Narzeczony już obiecał mi, że mnie nauczy toczyć. Dziękuję za rady, szczególnie za te ostatnie, na temat wstępnego przygotowania materiału i pozostawienia na odprężenie się. Przygotuję sobie parę elementów, odłożę, a czekając na nie poobracam dłuta w dłoni i zmaltretuję parę gorszych kawałków

Trzeba się będzie również rozejrzeć na wilgotnościomierzem, i tak przyda się on narzeczonemu czy to w stolarni czy to do sprawdzenia jak tam się ma drewno do kominka, więc podsumowując - nie jest to taka znów fanaberia dla jednego projektu.
Bardzo wszystkim dziękuję!