
Chciałem się zapytać właśnie o czyjeś doświadczenia w tej materii i jak widzę nieprosta sprawa, pewnie lepiej byłoby kupić gotowe sitko i walce a resztę ewentualnie dorobić.
Z maszyną do zrębków nie byłoby problemu zrobić, tam nie ma nic skomplikowanego, ale myślałem żeby trociny, chwasty jakieś wyschnięte, siano i słomę przerabiać na pellet i tym palić. A tego nie przerobię na zrębki.
Chyba lepiej poszukam używanej jakiejś w dobrym stanie.
A na razie i tak palę gazem.
Pozdrawiam
Jacek