Witam
A ja myślę, że może to wszystko być bez sensu
Bo nawet jeśli załatasz to w innych miejscach może być "cienko" i starczy trochę korozji żeby dziurki się odetkały i zaczęło ciec.
Takie rzeczy muszą być pewne bo będziesz sobie dokładał do kominka a tu naraz para buch

Wyleje się na wkład i wkład popęka.
Nie chcę być złym prorokiem, ale cienko to widzę.
Sam chcę zrobić wkład kominkowy wodny, ale spawać chcę migomatem, który nie daje żużla, odpowiednio przeszlifować brzegi żeby spoina była gruba.
Ale pewnie i tak skończy się na kupnym wkładzie. Na razie mam powietrzny.
A co do ratowania tego co masz to ja bym rozwiercił wiertłem dość cienkim np. 3-4 mm i spróbował zaspawać.
Pozdrawiam
Jacek