Ja to robie tak ze puszczam program , przed operacja wiercenia załączam funkcje blok po bloku i juz ręcznie puszczam aż do linii w której wiertło najeżdża przed materiał czyli np G0 X0. Z3. . Następnie bez wyłączenia prg przełączam na tryb ręczny , delikatnie dojeżdżam w osi Z do materiału i patrze co sie dzieje

Jeśli jest cos nie tak to koryguje os X i dalej wjeżdżam aż czubek wejdzie do materiału . Jeśli jest przesuniecie w osi X to któreś pióro obciera . Następnie przechodzę do tablicy korekcji i poprawiam co trzeba . Niekiedy trzeba to powtórzyć na następnej sztuce . Wiertła w oprawkach zakładam zawsze tak żeby czubki piór były równolegle do osi X .
A tak mniej poważnie to powiem ci ze z moich (i nie tylko) obserwacji wynika ze jak sie chce żeby wiertło nie rozbijało to ono rozbija , a jak by sie chciało żeby rozbiło to idzie na 0

Może to jest jakaś metoda ?
