Adi123 pisze:nie obawiał bym się po nim, że nagle zaroi się tu od "zielonych ludzików" o imieniu Wania
też się tego nie obawiam. jak by co to nawet alkohol na niespodziewane wizyty by się znalazł

ale nie można wykluczyć że tego typu podchody i zagrywki mogą być wstępem do tego że kolejnym hitem eksportowym naszego kraju stanie się tanie mięso armatnie.
często różne 'przypadkowe' wydarzenia są wstępem do od dawna planowanych akcji.
taki kraj i taka armia, przez nikogo nie są traktowana poważnie, ale w globalnych strategiach mogą być użyte jako ładunek inicjujący