Mój partner życiowy jest stolarzem i za***prza od wczesnego rana, czasem do 22-23 wieczorem. Jak ktoś jest dobry, sumienny, wiesz, że nie pije w robocie i do tego nie rozkradnie kontaktów ze ściany to ma powodzenie
Na chwilę obecną też się ukrywają ze współpracownikami, nawet przed znajomymi. Poczta pantoflowa to skarb, jeżeli jesteś dobry.
Do mnie też dzwoni sporo nowych klientów z polecenia, bo słyszeli, że mamy dobre materiały a nie kosimy jak za złoto.
Kwestia podejścia- albo sprzedajesz raz i drogo, przez co klient wyskoczy z butów i nie wróci (odradzi również innym), albo czerpiesz mniejszymi łyżkami i masz stałych klientów, którzy naganiają kolejnych.