Dolce pisze:Ciekawy jestem ilu z Was ma wszystkie legalne w 100% programy w komputerze ? 5% ?

wyobraz sobie, ze nie wszyscy moga sobie pozwolic na nielegalne programy, nawet jeden z takich programow podczas kontroli moze ladnie komus namieszac, wiec wybacz, sa osoby ktore maja wszystko legalne...

to nie jest zazdrosc o zarobek. wziac jeden z licznych programow, np. najbardziej znany "Restorator", rozebranie nim plikow na czesci pierwsze, przetlumaczenie sobie i zlozenie wszystkiego do kupy, nastepnie podmiana pliku (najczesciej wykonywalnego .exe) nie jest zadnym problemem. problemy zaczynaja sie, jak ktos zaczyna to sprzedawac. trzeba miec na wszystko papierki bo juz w danym momencie przestaje to byc: "do wlasnego uzytku". troche na ten temat wiem, bo sam robilem nie raz tlumaczenia.

nie widze tam nic o pozwoleniu na rozprowadanie. nie odbierz tego jako napasc na twoja osobe, chce cie jedynie uswiadomic, ze mozesz pozniej poniesc spore konsekwencje jesli ktos sie przyczepi...

zrobiles nakladke kontaktujac sie z producentem programu? musiales w niego ingerowac aby ja zrobic wiec juz zlamales prawo a co jeszcze to sprzedawac...

jakies prawa autorskie do sprzedawania tego kolega ma?