Na koniec dnia podlaczylem ponownie sygnaly enkodera miedzy servodriverem delta oraz csimo.

Na x oraz y pojawiaja sie bledy zaraz po aktywacji serwa delta mimo ze jego przewod silnikowy poza prowadnikiem.

Teraz zastanawiam sie czy bledy ktore zaczely sie pojawiac po pewnym czasie spokoju nie pochodza przypadkiem od serwonapedu delta a nie od samej plazmy.

Witam ponownie.
Za namową jednego z kolegów zakupiłem przewody lappkabel dedykowane do enkoderów 4x2x0.25. Wciągnąłem je w prowadniki obok przewodów od serwo napędu delta. No i się zaczęły jaja...

Maszyna jeżdżąc na sucho generowała od razu w jednym serwie błędy (oś Y). Przepiąłem enkoder od tego serwa na stare nie skręcane przewody- zaczęły dziać się cuda, maszyna drgała od razu full błędów.

Frustracja sięgnęła zenitu. Rozpiąłem cały układ i zacząłem od nowa kalibracje serwo po serwie przy wyłączonych pozostałych (zapiąłem enkodery znowu na skręcane przewody). Udało się opanować X i Y (te z oryginalnymi serwo napędami które były w maszynie). Przy kalibracji osi Z (serwo delta) nagle cuda- sygnały wejściowe z różnych czujek same się aktywowały. Jak włączyłem wszystkie 3 na raz na X i Y od razu full błędów.

Za namową serwisu z delty wyciągnąłem przewód od zasilania serwo silnika z prowadnika- szumy pozostałych serw ustają. Nie jest on ekranowany, ale w zasadzie pewien czas układ pracował bez błędów. Obecnie zbliżenie tego przewodu do pozostałych powoduje potężne zakłócenia.

Teraz mam dylemat czy wymiana tego przewodu na ekranowany załatwi sprawę? Wcześniej w zasadzie też to było w miarę blisko siebie ale nic tak nie siało. Sam servodriver nie wysyła żadnych ostrzeżeń/ błędów.

Masy nie połączone, ploter ma osobne uziemienie i jest odizolowany od szafy sterowniczej. Szafa uziemiona z Pe sieciowego (czyli z drugiego uziomu wykonanego przez firmę która robiła elektrykę).

Enkodery podłączałem dosyć dawno i już dokładnie nie pamiętam ale te przewody chyba nie miały parowanych wiązek i tu może być faktycznie problem (mój błąd, nie pomyślałem o tym bo w poprzednich maszynach nigdy nie ruszałem oryginalnych przewodów). W poniedziałek będę to weryfikował. Może kolega polecić jakieś sprawdzone przewody 8-10 żyłowe?
Producent Csimo twierdzi że ekran podłączać tylko i wyłącznie do ostatniego pinu na złączu wejść enkoderowych. (próbowałem zarówno na tym ostatnim pinie jak i do uziemienia szafy sterowniczej).

Odnośnie pytania o masę- chodzi mi o to że na końcowych testach rozpiąłem już wszystko przewody wiążące jakkolwiek źródło i ploter. Postawiłem po prostu źródło obok stołu, podłączyłem do nogi masę i odpalałem sobie ręczny palnik a maszyna sobie jeździła. Gdy gdzieś dotknąłem palnikiem o blachę od razu błędy.

Wykonalem jeszcze jeden test. Palnik reczny, maszyna jezdzila na sucho, zrodlo zasililem z sasiedniej hali, calkowicie odlaczone thc i stycznik zalaczajacy plazme.
W takiej konfiguracji jedynym punktem wspolnym jezdzacego sobie plotera i zrodla jest masa...
Gdy palnik reczny zapalano w powietrzu bylo ok. Ale wystarczalo zeby dysza dotykala blachy to od razu bledy. Pojawialy sie tez one w okreslonej kolejnosci. Najpierw na x potem y na koncu z. Przed podwieszeniem przewodu maszynowego do sufitu sialo losowo na kazdej osi. Teraz nawet na recznym palniku zawsze najpierw blad na X.

Caly czas zastanawia mnie tez zachowanie zrodla z zapietym palnikiem maszynowym p80. Nie chce ono zapalac w wiekszej wysokosci niz jakies 2-3mm (nawet cienkiej blachy 1 mm). Po wycieciu kilku detali w ogole nie chce zapalac (powiedzmy 10-15 wpalen). Trzeba albo odczekac chwile, albo ruszyc dysza...

do serwonapędu delta- przewód niby oryginalny
do pozostałych dwóch serw Lappkabel Unitronic LiYCY 8x0.25- nie wiem czy to dobry jakościowo przewód po prostu na etapie kupowania tych elementów nie spodziewałem się takich cyrków.

Witam ponownie.
Niestety temat zakłóceń powrócił jak bumerang. Było 2 tygodnie spokoju. Wczoraj paliłem dosyć duży arkusz ok. 700 wpaleń. Gdzieś po 400 elementach zaczęło walić od nowa błędy. Dziś od rana testy takie jak ostatnio.
1. na ręcznym palniku- błędy
2. odpięte thc, ręczny palnik- błędy

Ostatnio jak robiliśmy na ręcznym to staraliśmy się aby zajarzenie było jak najgorsze i generalnie iskrzyło mocno i nic nie biło. Od tego czasu na maszynie nic nie zmieniane poza uporządkowaniem wszystkiego.

Witam ponownie.
Poskładałem wszystko z powrotem do kupy (łącznie z thc). Przewód palnika podwieszony do sufitu i zakłóceń nie ma. Nawet jak ustawiałem złą wysokość wpalania gdy palnik działał jak "paralizator" nie nabiło żadnych błędów.

Co do rozwiązania z osobnym prowadnikiem- przewody od X oraz Y szły w oryginalnych prowadnikach gdyż tych serwonapędów nie ruszałem. Natomiast równolegle do nich zamontowany był osobny prowadnik i tam umieszczone były przewody od osi Z (niby oryginał od producenta serwa delta). Ze względu na duże wtyczki nie moglem ich przeciągnąć przez stare prowadniki. Przewód palnika szedł również w tym dołożonym prowadniku wiec fizycznie był blisko tylko przewodów osi Z a zakłócenia generowane były na wszystkich serwonapędach.

Na razie mam nadzieje że problem został zażegnany. Dziękuje wszystkim za wszelkie rady. Pozdrawiam w Nowym Roku.

ekrany podłączone jednostronnie w szafie sterującej. Teraz z kolega zrobiliśmy testy:
1. maszyna chodziła na sucho a on załączał ręczny panik na tym samym stole- brak błędów
2. maszyna chodziła na sucho, kolega trzymał palnik, a źródło odpalane normalnie ze sterownika csimo- brak błędów
3. wyciągnęliśmy cały przewód z prowadników, podwiesiliśmy do sufitu. Wycięte około 20 elementów- brak błędów.

Po nowym roku poskładam wszystko z powrotem tak jak było (m.in thc). Jeżeli dalej nie będzie problemów to winowajca jest prawdopodobnie przewód plazmowy i nie będzie mógł iść w prowadniku.

Witam,
Przerobiłem niedawno stary laser firmy Bystronic na ploter plazmowy. Maszyna stała kila lat i nie było szans na odpalenie jej w oryginale. Sterowanie oparte o Csimo ipa/ mach3. Maszyna generalnie działa ale pojawiają się zakłócenia w pracy serownapędów. X oraz Y pozostawione na oryginalnych serownapędach. W osi Z założony nowy serwo napęd Delta asda b2.
W mach3 jest zakładka: plugin csimo i tam są aktualne wskazania enkoderów. Po wypaleniu kilku detali pojawiają się wartości na czerwono. Wyświetlany nr to według producenta sterownika ilość błędnych impulsów. Błędy pojawiają się dokładnie przy zapłonie palnika (wartości czerwone rosną), w trakcie cięcia już nie. Również na serwodriverze delta co jakiś czas wyrzuci mi błąd związany z sygnałem enkodera. Program puszczany na sucho bez palenia nie generuje żadnych błędów.
Na razie maszyna założone ma źródło berkers cut80, palnik p80 10 m.

Po przejrzeniu kilku podobnych tematów na forum zrobiłem tak:
1. Odłączyłem wszystkie uziemienia idące ze stołu w stronę szafy sterującej ( na mierniku brak przejścia)
2. Wykonałem nowe uziemienie do stołu poza halą- 2 szpilki ocynkowane w odległości 1 m od siebie (jedna 2,5m druga ok 3m), połączone bednarką do punktu probierczego ,a dalej około 20 m drutem 10mm2 (miedź)
3. Pomiar rezystancji uziemienia na punkcie probierczym 22,7 ohma (generalnie mamy bardzo skalisty teren)
4. Szafa sterownicza uziemiona z PE sieciowego
5. Źródło berkers uziemione ze stołu
6. Ekrany z przewodów enkoderowych podłączone do uziemienia szafy (czyli sieciowego PE).
7. THC SD na razie odpiłem całkowicie do testów (na załączonym było podobnie)
8. Przewód do załączania palnika wymieniony na ekranowany (samo załączanie przez NO stycznika którego cewka sterowana jest z Csimo)
9. Ekrany prądnic tachometrycznych oryginalnych serw również wpięte do uziemienia.
10. Testowałem ekranowanie całego przewodu palnika- jednak podobnie jak gdzieś na forum ktoś opisywał palnik przestał odpalać za każdym razem. Na ten moment ekran pozostał ale jest już odpięty od uziemienia i dobrze zapala
11. Źródło było zapinane do różnych gniazd na hali ale efekt za każdym razem ten sam
12. Maszyna ma wymienne stoły, zapinałem również masę bezpośrednio do blachy ale nic to nie zmieniało.


Na dzień dzisiejszy brak mi już pomału pomysłów czy na tym źródle w ogóle będę w stanie pracować. Zastanawia mnie fakt że maszyna odpala tylko gdy panik jest 1 mm nad blachą. W większej odległości (np 2mm) jest przeskok łuku i dźwięk jakby paralizatora ale wtedy nie odpala.
Jest to moja pierwsza plazma (zbudowałem kilka frezarek opartych właśnie o Csimo) więc wszelkie wskazówki są mile widziane.