zgadzam się w 100% z przedmówcą żeby opanować chińczyka oraz żeby żeby to wszystko dobrze szło trochę materiału trzeba poświęcić ja mam tyle długopisów z pierwszych prób że chyba do końca życia ich nie wypiszę
Więc jak ci jakiś dystrybutor czy sprzedawca mówi że grawerowanie na chińczyku jest proste to są bzdury, ponieważ do czasu jak nie opanujesz odpowiednio maszyny to zapomnij żeby ci wszystko dobrze wychodziło. Na laserach wyższej klasy jest to zdecydowanie łatwiejsze i efekt jest 100 razy lepszy.
Ale jak piszesz w temacie litery 2,2 mm nie powinny stwarzać ci żadnych problemów tak samo wycięcie ich, litery tej wielkości są dobrze czytelne mi udało się zejść do 1,2 mm że litery było jeszcze dobrze widać i się nie zlewały więc jest to wykonalne ale jak szykuje projekty dla klientów to staram się żeby mała litera miała minimum 2 mm wysokości i przy tym rozmiarze efekt jest zadowalający.

piszę o masówce którą się robi najczęściej a nie o pojedynczych pracach czy testach , wiesz moje ulubione materiały do obróbki ( drewno i długopisy kiedyś pieczątki ) są to materiały które dużo wybaczają i są idealne dla chińczyka no może długopisy są bardziej wymagające ale i na nie znalazłem sposób Na filii nie grawerowałem więc się nie wypowiadam.
A odnośnie linii pionowej hmm z tym już wygrałem i jestem w stanie zrobić że będzie prosta i będzie miała gładka krawędź

Nie do końca zgodzę się z przedmówcą odnośnie grawerowania fakt na maszynach 2-3 razy droższych typu trotec grawer wychodzi rewelacyjnie ale na chińczyku nie ma aż takiej tragedii jaką kolega opisuje. Od ponad roku graweruje ( w szczególności długopisy) i tnę chińczykiem i jakoś klienci którzy raz u mnie kupili ponownie wracają więc o czymś to świadczy. A odnośnie czasu hmm na targach miałem możliwość przekonać się jak tak naprawdę jest z tym czasem i dopiero speedy 300 dorównał czasowo mojemu chińczykowi jak chodzi o cięcie.
Więc kolego śmiało możesz ciąć i grawerować na chińczyku
Powodzenia