Dzięki za odpowiedź.Steryd pisze: ↑28 sty 2019, 23:55Oznaczenie spoiny dotyczy spoiny, a nie elementu.
Jak masz spoine z kółkiem (dookoła) to ta konkretna spoina ma być poprowadzona tak, by koniec spoiny był jej poczatkiem, wtedy długość jest zbędna. (moim zdaniem na szkicu II te dwie spoiny oznaczone kółkiem też tak średnio są dookoła, bo żeby były trzeba by było spawac w srodku ceownika).
Skoro masz kilka krawędzi to robisz kilka spoin. Ostatecznie te pionowe nie wynikają z geometrii, tylko z nich wynika przygotowanie podciec w naroznikach.
Tylko jak ten detal byłby bardiej fikuśny np. 10kąt to automatycznie trzeba władować 10 spoin (strzałek) co robi rysunek mniej cytelny. Czy jesteś pewny ,że to ,że nie da się położyć spoiny z drugiej storny eliminuje spoinę dookołą? (logiczne, że jak mam zamkniętą puchę to się tam nie dobiorę).
Swoją drogą przy spawaniu blach, błaskowników prawie nigdy nie da się pospwać dookoła, więc spoina dookołą praktycznie będzie nie do wykorzystania. A często jak mam puchy jto szybko mi je załatwić spawaniem dookoła jak na rys 3.
Jeszcze mi tak do głowy przyszło, czy spoina dookoła musi być tak kładziona, że jest robina "za jednym podejściem". Spawcz robi ją "za jednym razem" ,a nie fragmentami?
Marek