O tym mówiłem - jeśli budujesz maszynę konkretną, zoptymalizowaną na konkretne zadanie, to można sobie pozwolić na coś takiego.
Ja na fluidNC mam ploter do papieru z nożem wleczonym. Drugi podobny na grbl.
Te maszyny potrzebują tylko wykonywać ruchy w 3 osiach, nic więcej. I nigdy do niczego innego używane nie będą ze względu na swoją konstrukcję.
W dodatku pracują obydwie naraz z jednego komputera, na którym w tym samym czasie tworzone są nowe projekty, sterowanie pracuje w tle. Z linuxem tego nie zrobisz.
Natomiast frezarka CNC jest taką maszyną, od której wymaga się nieco więcej, a w perspektywie można wymagać jeszcze więcej.
Zacznie frezować, okaże się, że przydałby się magazyn narzędzi i wrzeciono ATC. Albo 2-3 wrzeciona. Albo coś jeszcze...
Ja do frezarki polecam LinuxCNC, ale absolutnie nie namawiam.

tuxcnc pisze: ↑

23 lis 2024, 12:13

Tak, ale jak ktoś chce rzeźbić kwiatki na meblach, to i tak użyje kodu z jakiegoś CAM i nie skorzysta z żadnej funkcji, która daje przewagę Linuxcnc.

Nie chodziło mi o przewagę ale o argumenty.
Jeśli ktoś potrzebuje, aby było łatwiej zbudować sterowanie, to FluidNC wcale może nie być łatwiejszy na początek niż LinuxCNC. Problemy na pewno inne, ale również trzeba się przez nie przegryźć.

Ja mam jedną maszynę na fluidNC, działa dobrze.
Ale nie wspominam miło konfiguracji. Pewnie z drugą maszyną poszłoby łatwiej.
Ta maszyna miała działać przez USB i koniecznie na windowsie, ma konkretne proste zadanie i nigdy nie będzie rozszerzana, więc takie rozwiązanie się nadawało.
Natomiast jest jeden argument przemawiający za LinuxCNC - przynajmniej dla mnie jest istotny - nawet jeśli maszyna początkowo jest prosta i obsłuży ją nawet grbl: jeśli zechce się dodać nowe funkcjonalności w późniejszym czasie, to linuxcnc praktycznie cię nie ogranicza.
Zmiana konfiguracji lub podłączenie czegoś nowego do linuxcnc to nie wielki problem.
Ale gdy trzeba wymienić sterowanie na nowe bo fluidnc nie pociągnie czegoś co akurat chcesz dodać do maszyny, to wtedy ból jest większy.
Ale to tylko moje zdanie, absolutnie nie chce zniechęcać.

Mikosz pisze: ↑

23 lis 2024, 11:14

Bo nie chcę osiwieć przez jitter

Wolisz osiwieć rozwiązując problemy grblów i fluidów?
Każde rozwiązanie ma jakieś niedogodności, trzeba przez nie przebrnąć.

Mikosz pisze: ↑

22 lis 2024, 16:12

To zostanę chyba jednak przy linuxiecnc

A możesz wyjawić z jakiego powodu chciałeś "przeskoczyć" z LinuxCNC na fluidnc?
Pytam z ciekawości.