Znaleziono 4 wyniki
Wróć do „Spawanie skorodowanych elementów .”
- 29 maja 2024, 19:39
- Forum: Spawalnictwo i obróbka cieplna
- Temat: Spawanie skorodowanych elementów .
- Odpowiedzi: 44
- Odsłony: 3277
Re: Spawanie skorodowanych elementów .
Strach na mosty wjeżdżać 
- 29 maja 2024, 12:54
- Forum: Spawalnictwo i obróbka cieplna
- Temat: Spawanie skorodowanych elementów .
- Odpowiedzi: 44
- Odsłony: 3277
Re: Spawanie skorodowanych elementów .
Nie wygląda to dobrze.
Ani spawy ani reszta tego pojazdu
Nawet nie zostało to oczyszczone z brudu i rdzy przed spawaniem.
Jeśli ten gość spawał mosty, to może dowiedz się które, żeby je omijać
Ani spawy ani reszta tego pojazdu

Nawet nie zostało to oczyszczone z brudu i rdzy przed spawaniem.
Jeśli ten gość spawał mosty, to może dowiedz się które, żeby je omijać

- 26 maja 2024, 09:42
- Forum: Spawalnictwo i obróbka cieplna
- Temat: Spawanie skorodowanych elementów .
- Odpowiedzi: 44
- Odsłony: 3277
Re: Spawanie skorodowanych elementów .
Nie musi.Praktyk10020 pisze: ↑25 maja 2024, 23:37Jednak się dało to wykonać ale musi być to emerytowany spawacz co całe życie swoje spawał mosty kolejowe i ma fach w ręku.
Musi być ktoś, komu będzie się chciało paprac z taką robotą.
Emeryci często nie przeliczają czasu na pieniądze bo czasu mają dużo. Dlatego emeryt się tego podjął, bo czy mu to zajmie godzinę czy 5 to dla niego bez różnicy.
A tak naprawdę każdy kto ma spawarkę i spawać potrafi, potrafiłby to zrobić. Tylko nie każdemu się chce i nie każdemu opłaca.
Z ciekawości, ile zapłaciłeś za te 2 godziny roboty?
- 25 maja 2024, 21:28
- Forum: Spawalnictwo i obróbka cieplna
- Temat: Spawanie skorodowanych elementów .
- Odpowiedzi: 44
- Odsłony: 3277
Re: Spawanie skorodowanych elementów .
Zdjęcie pokazuje zbyt mało, dlatego nie widać perspektywy i nie wiadomo co to.
Ale jeśli uzupełnić to o informację, że to po prostu się odgięło po tym jak się urwało i dlatego do siebie nie przylega, to już można uznać, że nie jest tak źle.
Problem w tym, że samemu można wiele rzeczy wkleić, ale dla kogoś to już się nie za bardzo chce parać. Z tym musisz iść do gościa co robi wszystko, w szczególności rzeczy trudne i niemożliwe, a nie do spawacza.
Oczyść to chociaż porządnie wcześniej, żeby było widać, że jest do czego spawać.
Ja kupiłem wiosną kosiarkę, taka starą kubote. Wiedziałem, że kosisko pordzewiałe i trzeba będzie trochę latek wspawać ale jak je oczyściłem i zaczalem spawać, to się okazało że oprócz farby i rdzy niewiele tam zostało w niektórych miejscach. Dlatego zamiast małych latek trzeba było wstawić spore płaty. Gdybym z tym poszedł do "fachowca" to zapewne by mnie przegonił, bo roboty było na całą sobotę. A gdyby to robić odpłatnie, to by trzeba było za taką robotę krzyknąć więcej niż to jest warte, dlatego nie każdy chce się z trudnymi rzeczami parać.
Ale jeśli uzupełnić to o informację, że to po prostu się odgięło po tym jak się urwało i dlatego do siebie nie przylega, to już można uznać, że nie jest tak źle.
Problem w tym, że samemu można wiele rzeczy wkleić, ale dla kogoś to już się nie za bardzo chce parać. Z tym musisz iść do gościa co robi wszystko, w szczególności rzeczy trudne i niemożliwe, a nie do spawacza.
Oczyść to chociaż porządnie wcześniej, żeby było widać, że jest do czego spawać.
Ja kupiłem wiosną kosiarkę, taka starą kubote. Wiedziałem, że kosisko pordzewiałe i trzeba będzie trochę latek wspawać ale jak je oczyściłem i zaczalem spawać, to się okazało że oprócz farby i rdzy niewiele tam zostało w niektórych miejscach. Dlatego zamiast małych latek trzeba było wstawić spore płaty. Gdybym z tym poszedł do "fachowca" to zapewne by mnie przegonił, bo roboty było na całą sobotę. A gdyby to robić odpłatnie, to by trzeba było za taką robotę krzyknąć więcej niż to jest warte, dlatego nie każdy chce się z trudnymi rzeczami parać.