Pomieszczenia są po 3,5 metra, jest jedno malutkie okienko 50cmx50 cm.
Sciany są prawie pancerne, grubosc ok 4 pustakow. Z 3 stron mam inne pomieszczenia.
Aktualnie na 3 scianach mam po pięć rur srednicy 10 cm, na calych dlugosciach minus dwie sztuki drzwi. Ogrzewanie bylo dosc spore, swojego czasu stala lokomotywa i ogrzewala 3 takie hale. Kiedys byla tam uprawa pieczarek i musiala byc temperaturka.
Nie bardzo chce usuwac te rury. Ewentualnie powiesze tam ze 4 grzejniki po 2 metry i dam cienkie miedziane rurki, jesli sie zdecyduje na piec. Temperatura tak ok 17 stopni.
Komin mam ogromny, ale do tego pomieszczenia bym musial dobudowac jeszcze jeden.
Transport, wyladunek i skladowanie - nie ma problemu.
Mam w zapasie maly piec weglowy, ktory ogrzewal dom 120m2, grawitacyjnie, bez nadmuchu, ale nie wiem czy go podepne.
A jak zdania osob uzywajacych/pracujacych przy nagrzewnicach? Jak to w kosztach wyglada.

Witam. Temat troche z innej beczki.
Musze na wiosne/lato zamontowac nowe ogrzewanie w warsztacie. Aktualnie mam wielki piec weglowy,przystosowany do ogrzewania powierzchni ok 500 m2 i rury w instalacji ok 10 cm srednicy. Poniewaz czesc pomieszczen jest ogrzewana w inny sposob, a potrzeba ogrzac ok 100m2, to utrzymanie ciepla na tych 100m jest za bardzo kosztowne.
Dlatego szukam pomyslu na nowe zrodlo.
Zastanawiam sie nad nagrzewnicami lub piecem gazowym. Jak to u Was wyglada, jakie sa koszta.