Jeśli często występuje konieczność wykonania pomiarów, to ich logikę oraz sprawdzenie czy już, do programu zewnętrznego.
W programie głównym licznik wykonanych sztuk i ewentualnie info, co który detal.
Teraz mi się przypomniało, że na 530 stosowałem własne rozwiązanie a na 630 już był w sterowaniu.
Obie maszyny tego samego producenta, różnica dwóch lat w produkcji.
Wartość musi przeżyć M2 więc musi być albo zapisana do tabeli albo do parametru QR.
Z tego co pamiętam, licznika brak. Nawet gdyby był, to trzeba by pisać na Q parametrach (odczyt/decyzje). Operatorom lepiej nie zostawiać konieczności przełączania programów. Logikę pomiaru można wrzucić do osobnego pliku i wywoływać w razie potrzeby. Można też od razu generować sobie raporty dla poszczególnych pomierzonych sztuk.