Dlaczego piszesz "z uszkodzonym komputerem"? Przecież nic o niej nie wiesz. Po dłuższym przestoju do komputera trzeba wgrać o co fabryka przewidziała i rusza z miejsca. To poczciwe maszyny. Mam takie i wszystkie dokumentacje do nich. Oczywiście brak monitora czasem daje popalić. Ale są za to mocne, co już było wspomniane. Dorabiam do nich przewody RS232 i wszystko ładuje z komputera. Proste programowanie w G-kodach. O Machu zapomnij przy wykorzystaniu obecnych napędów i liniałów. Na osiach są serwa DC z tachoprądnicami. Zadawanie +-10V. Do tego liniały Philipsa, które nie współpracują z nowoczesnymi sterownikami. Według mnie zostawić stare sterowanie. Ale gdybyś zdecydował inaczej to chętnie odkupie stare, bo o części coraz trudniej do NC6600. I jeszcze jedno. Nie masz akurat w tej maszynie 4osi. Na wyświetlaczu w miejscu opisanym N będzie się wyświetlać aktualnie wykonywany blok. Ale bywały z wersje z 4osią, bo mam takie. I wtedy na wyświetlaczu zamiast N jest literka B. Obrotowy stół. Możesz natomiast dołączyć do niej 4oś (np. podzielnice). Jest wolny slot w komputerze i wtedy wykorzystasz ten wyświetlacz opisany N. Jednak fabrycznie nie ma w szafie dodatkowego drivera więc podzielnica musiała by mieć swój napęd (serwonapęd).