Hej, forum przejrzałem, zapoznałem się z opiniami. Z wykształcenia jestem technikiem ekonomistą, od kilku lat pracuję na produkcji (montaż), mam 26 lat. Produkcja podoba mi się, lecz chcę wykonywać coś kreatywnego a obrabiarki były niejako zawsze w sferze moich marzeń. Na dzień dzisiejszy stać mnie wreszcie na przebranżowienie się. Wiem czym jest tokarka, czym jest frezarka, wiem na czym z grubsza polega obrabianie materiałów oraz interesuję się rysunkiem technicznym. Milo wszystko brakuje mi solidnych podstaw teoretycznych.
Chcę zacząć od początku, w grę wchodzą tylko kurs ckpiu oraz trzysemestralne dające oficjalne wykształcenie zawodowe kzz. Pierwsze to blisko 300 godz, drugie około 700 zaocznie. Czy po tym pierwszym będę mógł stanąć przy takiej tokarce/frezarce i podjąć pracę? Czy lepiej szukać szczęścia u jakiegoś pracodawcy i liczyć, że przyjmie mnie na guzikowego i w międzyczasie robić kzz? Docelowo myślę o studiach zaocznych Mechanika i budowa maszyn ze specjalizacją pod obrabiarki cnc, w moim wieku dzienne mijają się już z celem poza tym chcę praktyki. A o tą najlepiej w pracy

Tylko jak dorwać się do maszyny...
Dziękuję z góry za porady.