Raczej to się nazywa dojenie obywateli. Wyprodukowanie nowego samochodu jest bardziej szkodliwe niż jeżdzenie starym. A to że dorabia się do wszystkiego ideologię ekologii to zaczyna mnie już irytować. Nie wiem ile jeszcze idiotyzmów to unijne polityczne towarzystwo głupoty będzie musiało wymyśleć aby zwykli ludzie mieli ich dość.
Jak się do tego ma twoje regularne marudzenie, że wspaniały przemysł samochodowy w Lubelskiem podupadł? A może te zakłady miałyby produkować wyłącznie części zamienne do twojego starego rzęcha i podobnych? I oczywiście do tego produkować drogo (żeby były "godziwe" zarobki) a sprzedawać tanio?
jakoś tak...
Starszy człowiek w barze mlecznym je kartofle z ogórkami
Całe życie tyrał w hucie, a do huty dokładali
Cała jego ciężka praca, wszystko było ch*** warte
Gdyby leżał całe życie, mniejszą czyniłby on stratę