to jest zrobione najprawdopodobniej celowo, gdyby zrobili to wszystko po jednej płaszczyźnie to w momencie wolnobiegu zużywałyby się wierzchołki zębów, byłoby też głośniej, no i w ten sposób zmniejszyli tarcie na jakiś obliczony czas - czas eksploatacji tych elementów po którym powinna nastąpić wymiana - zabezpieczyli pozostały odcinek wierzchołka zęba. ps czy element który był w tym pudełku na zdjęciu również podlega jakiemuś tuningowi?

prosteiszkuteczneWynalazki pisze:Jakiś totalnie lipny masz ten łanuch że tak szybko ci się wyciąga i to jeszcze na szosie .

no tak, bo ja mam łańcuch rowerowy pocieniany itp itd, a ty masz pewnie już łańcuch ze snopowiązałki dowalony za 0.1 zł za jedno ogniwo z metra z agrohurtowni

POwiem ci więcej, jak się skonczy to nie szukam "czym zastąpić" tylko kupuje następny, często lżejszy i zazwyczaj mniej trwały - celowo tak robie, wiesz?

prosteiszkuteczneWynalazki pisze:I czym można zastąpić to gówno by było wodoszczelne?

nie odrobiłeś pracy domowej, silikon za 8 zł to pudło... szukaj dalej

prosteiszkuteczneWynalazki pisze:Co nie zmienia faktu, że stal jest mocniejsza od jakiegoś tam aluminium.

a liny alpinistyczne robi się z plecionek, i wiadomo że stal jest mocniejsza od jakiejś tam plecionki, z łańcuchami jednak nikt w góry nie chodzi, bo skoro ma wytrzymać 500kg i być lekkie, to po co ma wytrzymywać 5 ton? co to zmieni?

a czy ja jeżdżąc szosowo i wyciągając łańcuch o te 8 czy 10 mm po dystansie 1500km mam zakładać łańcuch z motocykla?

możesz padać, ale już jeden raz omawialiśmy do czego służy mikrometr np czy inne, więc jeśli już wszedłeś na etap posiadania minimum narzędzi pomiarowych, to zmierz wewnętrzną średnice np łożyska - lub zawierz producentowi że jest taka jak producent podaje, a następnie zmierz średnice zewnętrzną osi, i śruby, i wtedy możesz padać gdzie chcesz... tak przy okazji jeszcze zapytam, wygięcie osi to tak w rękach, a próbowałeś ściągnąć oś nakrętką do wymanego NM co powinno ją naprężyć, nie wiem czy wiesz ale skręcenie osi powoduje jej usztywnienie, tak jak w zestawie łożysk stożkowych, jedno to wykasowanie luzu, drugie to nadanie wałowi sztywności przez siłę działającą wzdłuż.

no i ma się nalać, a ty masz rozebrać wyczyścić rower po jeździe wyczynowej, nasmarować i jechać dalej... i nie wymyślaj, nie na darmo śruba nazywa się śrubą, a oś nazywa się osią, oś musi spełnić jakieś konkretne założenia prostoliniowości, odchyłów itp, śruba nie

kombinujesz stary, każdy jeździ i się nie pierd.... ty też masz jakieś piasty noname i chcesz z nich zrobić nie wiadomo co, jak Ci się mówi żebyś przeszedł na dt350 to pokazujesz opinie innych że gdzieś komuś padło, padło ok, ale ty miałeś osobiście żeby sobie opinie wyrobić? Ja po sezonie 1000km łańcuch rozciągnąłem na 1cm w stosunku do nowego, tzn że jakieś tam obciążenie szło i na łańcuch i na blaty i na kasete novatec które też dobrej opinii nie mają, i nic się nie dzieje jeżdże... zawracanie d... za przeproszeniem, a z drugiej strony tak, da się to uszczelnić, można omotać workiem celafonowym i taśmą izolacyjną i będzie szczelnie.

wymieniłeś dwa powody, wykrzywiająca się piasta? co ci dadzą mocniejsze sprężyny skoro piasta gówniana?
powód drugi, smar - za dużo smaru, fabrycznie np w novatecu na pawlach jest minimalna ilość smaru, zmniejsz ilość smaru, problem się sam powinien rozwiązać.

jaki z tego wniosek? odchudzajcie rowerki dalej Paranoja, w której MTB zostanie uratowany przez komponenty z ebike

dt350 sprowadź z chin, nie ma w europie bo producenci kół w chinach zgarniają wszystko, ale na allegro widze że są.

prosteiszkuteczneWynalazki pisze:wjeżdżacy pod duże góry, lub mający agresywne przełożenie wysadzają tą piastę dt (tak piszą na zagranicznych forach).

to samo czytałem o piastach novatec kiedy kupowałem swoje koła w październiku, że jak jesteś ciężki itp to tylko dt350 bo tylko to wytrzymuje. ja mimo wszystko zaryzykowałem z novatec (ponownie zresztą), bo fabryczny rower i tak był na piastach chińskich no name i wytrzymywało a ważyłem 106kg w peaku i wsyzstko wytrzymywało.

PS. jak patrze na budowe swojej 412stki to nie widze tej tulei którą masz u siebie miedzy zapadkami a łożyskiem.

te osie są drążone, są raczej z odpowiedniego alu i na moje oko pierwsze co się ugnie to widełi tylnej ramy, niż ta oś, także wątpię że założenie osi stalowej coś zmieni. Rama nie daje rady pewnie.

Może dlatego wymyślili ten boost 148mm, nie tylko zmienia kąt szprych, ale też rama pod to powstaje lepsza... grom go wie, ale ty przede wszystkim masz słabą piaste, zmin na dt swiss 350 i od tego bym zaczął.