dwie dychy za mało? zupełnie ci wystarczy.. to jest chyba 20 dychy w jedną stronę wychyłu, czyli w sumie 40 dychy.. to już chyba wystarczy...

tego nie kupuj:
http://allegro.pl/diatest-czujnik-zegar ... 94188.html

ani od edkar ani od cnc profi..

http://allegro.pl/czujnik-zegarowy-0-01 ... 34576.html

na zdjęciu co innego a przychodzi mututitutujo...


Mam względnie dobre doświadczenie z urzązeniami pomiarowyim z pod marki JEWELED, kupiłem dwa urządzenia precyzyjne tej marki od Masterlee i budowa jak i pomiar są bardzo dobre.

siarap tylko nie kupuj narzędzi pomiarowych u CNC profi... najtańsza lipa - mitutujo... Lepiej kupić diatest u masterlee, mam od nich kilka narzędzi pomiarowych i trzymają parametry.

siarap pisze:wczoraj wytoczyłem wałek 15cm z podparciem i wyszłedł mi na końcach identyczny wynik a z tego co wynika na zdjęciu powinien być stożek?

może ten wałek trzymał konik w osi, a nie konik wałek i stąd ta precyzja

uważam teraz po doświadczeniach z zakupem ld550, że należy iść w tokarkę która ma podstawową mechanikę. Czyli nawrotnice, posuwy i gwinty w skrzynce. Wielkość jest rzeczą względną, według potrzeb, nawet i chińską można kupić jeśli się nastawisz na dopracowanie maszyny, pracę nad luzami i innymi, ale powyższe po prostu mocno eliminują wkurzanie się i definiują w pewnym sensie "pełno-wartościowość" maszyny, jak maszyna rozbudowana to stajesz i robisz... ten ld400 co pokazujesz to bieda...

jutro Ci podam ile trzeba wydłużyć klin żeby było ok...

dobrze wiedzieć, wypróbuje ją jak przyjdzie czas...

Armstec pisze: wnika ona w strukture i pod rdze powstaje kompozyt,

ja bym w to nie wierzył, takie gadki to jest czyste kuglarstwo producentów farb, że może być brudne i odpadać kawałkami i malować... gdyby było tak różowo to by statków nie piaskowali. Oczywiście przy tym zastosowaniu nie ma co się rozczulać, ale rdzę i całą tą szlakę należałoby odbić aż do odlewu a następnie kłaść epoksyd, a zrobicie już jak chcecie. Co do dodatkowego malowania epoksydu to się zgodzę, przy tym zastosowaniu nie ma takiej potrzeby.

PS. nie wiem czy środek który podałeś nada się do metalu bo w karcie ma podane, że jest to do posadzek... jakby nie było. Z pędzla wystarczy Ci novol protec, to jest bardzo dobry podkład, chcesz coś lepszego to kup np baril, oferują farby epoksydowe w kolorze.

taśma maskująca do piaskowania i szlifowania, firma app ma takie coś, ale należy mimo wszystko uważać. Jak rozbierzesz skrzynkę na atomy to nie ma możliwości żeby się nie dało.. jeśli chce się tobie oczywiście bawić, bo ja u siebie to tam nie zauważyłem jakiejś wielkiej tragedii, da się z tym wykonaniem żyć. (i kto tu mówił, że przestój maszyny to strata kasy i roboty, a teraz jakieś zabawy, picaso skrzynki )

Jeśli nie masz piaskarki a chcesz odbic co się da z wrzeciennika, to użyj pistoletu pneumatycznego kolcowego (młotek igłowy)... dość dobrze sobie radzi...

szczotka druciana to akurat strata czasu... rdzę należy odbijać... szczotka tylko zalizuje..

taśma
http://allegro.pl/tasma-ochronna-app-sr ... 23704.html

możesz użyć też taśmy do piaskowania płyt nagrobkowych, ta jest jeszcze lepsza.
http://sklepztasmami.pl/pl/tasmy-maskuj ... wania.html

Z tego co się orientuje oracal miał kiedys model plastikopodobnej taśmy do piaskowania płyt granitowych, nie pamiętam symbolu... ja używam cały czas tej app, z uwagą daje radę.

Epoksyda może iść na wyszczotkowany błyszczący metal, nie musi być wypiaskowany, ale na zgorzel nie ma sensu tego kłaść, bo oczywiście na początku wszystko będzie spajać, ale z czasem, z wibracjami zacznie odpadać.

wypiaskować, dać podkład epoksydowy z utwardzaczem, następnie farbę poliuretanową również z utwardzaczem, dość dobry i tani jest chemolak. Jak wypiaskujesz to najlepiej malować pędzlem

KOlego tokarka jest nowa, łożyska zostały być może skręcone za mocno przez chinoli... poszły po raz pierwszy w pracę i od razu zrobiły się sine. Zwróć też uwagę na brak smarowania odpowiedniego w nutoolu. 300 zeta wywalisz, ale wywalisz też i łożyska, które choć złej jakości, to na pewno pochodzą rok a nawet dwa.

Mam kolegę który na codzień nutoolem przetacza obudowy pomp wtryskowych, są to elementy niewyważone, o tokarkę nie dba w ogóle, nawet nie wiem czy w jego skrzynce w ogóle jest jakiś olej, ale pogaszone pety to na pewno, i tokarka kręci ostro.

Także, moim zdaniem... wstrzymałbym się z wydatkiem, za rok możesz zawsze je sobie zmienić a teraz kaskę wydać na coś innego, 300 zł to dużo, za 400 kupisz falownik... a to realnie Ci doda funkcjonalności do tokarki.

A zaślepek nie trzeba było gwintować, wychodzą jak po maśle, wystarczy wystukać je wałkiem używając gumowego młotka.

rc36 pisze:Też jestem ZA FILMEM mimo że puki co nie mam powodu do rozbiórki wrzeciennika.

przepraszam Ciebie/was, że skasowałem ten swój post, w moim odczuciu mogłem napisać za dużo, nie jestem tutaj osobą kompetentną, uczę się, macie większą wiedzę, wiecie po prostu lepiej co robić.

Filmu może nie nagram bo nie mam nawet statywu, porobię zdjęcia i ponumeruje czynności, jeśli jutro się za to zabiorę... ale jedyną trudnością, która tam jest to zrzucenie segera z wrzeciona... na tym mi zeszło najwięcej czasu i gimnastyki