Pneumokok pisze:To jest dobre porównanie

zależy jakie forum i czy spekulacje mają wpływ na ceny akcji...

nie nazwałeś mnie idiotą, ale skoro mam odlot bo napisałem wedlug ciebie idiotyzm czy bzdurę o kształtowaniu się cen, to miałeś jedynie na myśli wyłącznie to, że mam odlot mówiąc że mam odlot?? uważam, że nie... ale ok.. nie ważne..

Dodane 7 minuty 12 sekundy:
a takie pytanie, nowa tesa value 200mm w ip40, czy sylvac 200mm nowy leżak ze sprzedajemy za 550zł?
https://elnaro.pl/suwmiarki/suwmiarka-e ... 092-w/5336

a tu była cena rewelacja, wiadomo, stan do sprawdzenia po odbiorze, ale na pewno lepsza niż każdy chinol, tzn wolałbym taką używke tesy niż kazdą suwmiarkę z obecnej listy "non premium", no chyba że niesprawna:
https://archiwum.a**egro.pl/oferta/suwmiarka-tesa-valueline-ip67-etui-i8549304788.html

orion32 pisze:wpływ dyskusji, na ceny, wg ciebie.

nie wiem czy zauważyłeś, ale ja nigdzie nie napisałem że ten konkretny handlarz podniósł cenę po przeczytaniu zestawienia w tym temacie, napisałem że "ten temat nam niepotrzebny i może odnieść dla nas odwrotny skutek". Na to bear napisał, że (mimo że co napisałem może mieć wpływ - wnioskuje tak bo nie nazwał mnie idiotą z marszu tak jak ty) to jednak w tym przypadku nie ma to potwierdzenia. Po czym przychodzisz ty twierdząc, że mam odlot, ale jasiu przyznaje mi racje - czy on też ma odlot wedlug ciebie? Internet, i takie dyskusje, poszukiwania lepszych rozwiązań mogą prowadzić do popytu i zwiększenia cen. Zaś prosząc o linki visów za 500 zł z serwisów ogłoszeniowych to uprzejmie podałem... odlot???? Czy gdybym napisał "może odnoszę błędne wrażenie, ale wydaje mi się, że nasza dyskusja i podniesienie rangi starego visa do poziomu mitutoyo zwiększa nam cene visów na serwisach ogłoszeniowych " brzmiałoby dla ciebie lepiej? Ehhh... szkoda mi już energii marnować na tłumaczenie prostych rzeczy...

sebasbox pisze:Z tego co twierdzą w Powertools to schodzi to z linni produkcyjnych sylvaca.

eeeee... to tylko amatorszczyzna za 420zł tzn taką cene wyświetla mi wyszukiwarka grafiki google, nie rejestrowałem się na stronie, to taniej niż tesa value line, która w ostatnim wypuście z tego co widzę dostała ip67, to ciekawe bo tego nie było w tej serii narzędzi.

orion32 pisze:woją się i troją, aby przekonać innych, i nic to nie daje. Możesz jednak wierzyć, w co chcesz.
Daj linki, do tych używek visa po 200 i leżaków po 500,z olxa.

https://sprzeedajemy.pl/suwmiarka-vis-e ... nr64790602

https://sprzeedajemy.pl/suwmiarka-elekr ... nr64357729

https://sprzeedajemy.pl/suwmiarka-elekr ... nr64357712

ty jednak żyjesz w jakimś odlocie, a z archiwum google potrafisz korzystać? a ceny... ahh święta idą zapomniałem

jasiu... pisze:Oczywiście, że tak.

w odniesieniu do depresji oriona tyle wystarczy, dziękuje... oczywiście dalsze spostrzeżenia też podzielam.

jasiu... pisze: porównując samochody, to czemu niektórzy kupowali citana, jeśli dacia dokker to to samo? Miałem okazję się przejechać. Nie to samo

tu się nie zgodzę.. jeszcze jest wielu takich ludzi którzy nie mieli sprintera, wiedzą że powiedzmy jest dobry, może a może i na pewno już mieli okazje prowadzić, ale skoro stary LT35 robi to czego od niego wymagają to nie widzą potrzeby zmieniać, i znam takich mnogo, ostatnio taki mi kciuki z lasu przywiózł, a inny wciąż robi dostawy żukiem. TYlko że w odniesieniu do suwmiarek TESY nie da się porównywać do żuka, to jest suwmiarka pierwsza liga a nie amatorska, i nie musowo kupować mitutuyo, to tylko suwmiarka. Ta suwmiarka co pokazał bear też pewnie jest świetna, jeszcze 2 czy 3 lata temu oryginalne sylvac były na alledrogo po 500. Pamiętam przewijała się wtedy jeszcze marka asimeto, asimoto coś takiego, to chyba tez lepszy sort chińczyka - i chyba była asimeto na sylvac. Nie mylić tutaj zakłądu który kupuje hurtem i wtedy suwmiarke jako narzędzie niskiego poziomu (sortu) dostaje za 50% albo gratis. Może w ogóle poważni klienci dostają suwmiarkę mitutuyo zamiast dlugopisów z logiem firmy, kto wie, ale.... Klienci są różni, mi ta firma nie odpowiada jeśli chodzi o zakup suwmiarki 150mm, i amatorom odradzam, niezależnie co dyktuje rynek to mając do wyboru na powyższym portalu mitutuyo 100% gwarancja ori z fakturą, i tego sylvaca z visa - który już był tu chwalony i to jest jeszcze prawdziwy vis, to wiesz co bym kupił, tego visa nie podrabiają, on jest dobry i nie jest amatorski, to tylko suwmiarka.

przepraszam lt28

wyjaśnię ci najpierw grzecznie, tak... fora, dyskusje internetowe mają wpływ na rynek gratów używanych, zwiększają tudzież chodliwość itp., niejednokrotnie dostaje w odpowiedziach z olx linki uzasadniające np cenę, bo sprzedawca jak się okazuje trzymał coś w szafie, dopiero dana dyskusja, wpis na fb uświadomiła go że to coś może mieć wartość i można za to śpiewać. Sytuacja jest bardzo podobna na złomach. Dopóki "cieć" myśli że to co bierzemy to tylko złom, mamy to coś po 2zł za kg, ale jak już cieć wie co to jest to nagle "panie, a wiesz ile to kosztuje?", i na nic zdadzą się tu tłumaczenia że to tylko złom. Później już jest z górki, jeden śpiewa 500 - sprzedało się, następny będzie śpiewał 550 itp. bo inflacja i jedziemy. Cene kształtuje popyt, ale gdzieś to wszystko ma swój początek, i przy okazji dokładają się do tego różne zmienne. Teraz, niech handlarz narzędzi używanych, trafi na ten wątek, w ręku trzyma poprzecieranego visa z zatartym napisem sylvac, styranego jak chabeta. Popatrzy... no... toż to na tej samej liście co mitutuyo na tak fachowym forum, ale mam wisienkę w ręku - 500.

a niegrzecznie, z tobą się nie dyskutuje, bo ty dalej żyjesz mentalnie w epoce, w której ceny były kształtowane odgórnie, i tak ci pozostało... i chętnie do tego byś wrócił, ale tak już nie ma.... więc nie wiem kto ma tu odlot wobec tego. NIe pozdrawiam, tak po katolicku to... odczep się, czy tam odwal się, jak wolisz, lub zastanów się zanim skomentujesz tak albo inaczej.

a no właśnie, take tematy uświadamiające nie są nikomu potrzebne, nam w szczególności. Zanim pojawił się ten temat tutaj to VIS sylvac kosztował na olx czy innych portalach 100 zł uzywka, góra 200 zł nowy leżak, teraz 200 zl używaka, 500 zł leżak, i po co to uświadamianie było?

aha dowiedziałem się czegoś nowego, dałby bóg żeby wszystkie moje narzędzia pomiarowe dorównywały tej tesie. Błąd 0.03 - oczywiście jest to błąd założeniowy - jakiś musi być, padlo tu porównanie do samochodów, ok... spalanie to też jakaś wartość, ale nie znaczy że dobry kierowca nie zejdzie niżej. Co do moich egzemplarzy to mierzą czy tam wzorcują plytki CCP co do .00, niech będzie że to amatorszczyzna, ale znowu pozwolę się z tym nie zgodzić chyba że ty już wybiegasz na trzecie miejsce po przecinku suwmiarką ręczną to wtedy się oczywiście zgodzę. Faktura mi nie potrzebna, ona nie mierzy... oczywiście, rozumiem że mój sposób zakupu jako amatora nie jest wyznacznikiem, ale z tą amatorszczyzną samego narżędzia, czyli niską półką nie zgodzę się i na pewno gdybym prowadził poważniejszy biznes i musiałbym polegać na narzędziach pomiarowych, to po tym co wiem, nie kupowałbym mitutoyo przynajmniej suwmiarek, mija się to z celem.

no więc jednak temat jest o tym, bo przecież nie wystarczy napisać mitutoyo jest z górnej półki to brać, niesie to za sobą komplikacje i problemy. Nawet sprzedaż może być utrudniona, bo kto uwierzy że masz oryginał, a jak ciebie stać na suwmiareczke 150mm za 1500 zł, to jak wyjdzie model z nowym fonobłyskiem to też pewnie zechcesz kupić, to co, starą oddać na caritas skoro nikt jej nie chce bo każdy uważa, że to podróba?

Niestety mam inne spojrzenie na tą sprawę, mnie nie stać na nowe kupowałem na portalach - i też nowe ale z drugiej ręki, sprzedawca się okazał uczciwy, i mam dwie oryginalne suwmiarki twin cal bo.. tesy się nie podrabia.. po co? NIkt na to nie leci tak jak na napisiki mitutuyo.... Więc za mitutuyo podziękuje tylko, że znowu mitutoyo podrabia się w większości suwmiarki i mikrometry ale cyfrowe, noniusze czy tam skalowe można śmiało brać.

jasiu... pisze:Jeśli kupujesz na portalach, zamiast od autoryzowanego dostawcy,

to nic nie zmienia, swoje tesy kupiłem na portalach, jedną nową za 200 zł, drugą używaną za 150 zł z jednym mankamentem, obydwie działają świetnie, za mitutoyo wydałbym za używkę 300 i na koniec by się okazało że to podróba. Nawet tu na forum sprzedawał człowiek mitutuyo "pewny swego" i też okazało się, że to jednak podróba. Popatrz na to też inaczej, w latach 90 tych był wysyp podróbek butów czy pefrum, ale poważne firmy momentalnie to odcięły bo to psuje wizerunek, a mitutuyo przyjmuje tą sytuacje za normalną, nawet nie rejestrują swoich produktów online żeby potwierdzić czy nr seryjny zgodny z oryginałem. Oczywiście, odbiorcy hurtowego nie będzie to obchodzić, pójdzie kupi zapłaci tak jak mówisz - więc tu znowuż, mitutuyo nie jest dla maluczkich. A chińczyk, może i na aliekspresie zrobić identyczną frezareczke jak makita, ale nie odważy się zamieścić na niej napisu makita tylko np mukita - bo oni wiedzą że ktoś nad tym czuwa, przy mitutoyo mają najwyraźniej w d.... i nawet jak widzę narzędzie na portalu używane makitę, to wiem że kupuje makitę bo podróby są udaremniane.