hehe to ja takie coś przerabiałem na żywo
spawaliśmy komin w hucie szkła i okazało się, że jakiś magik zaprojektował spawy obustronne na poszyciu wszędzie

Drzwiczkami serwisowymi spawacz przechodził ale migomat już nie

(zasyp automatyczny to nie było dużych drzwiczek, do tego wyseparowany wsad na szkło) Do tego długość przewodu nie starczała od drzwiczek przez oś do szczytu komina

Zapadła decyzja, że zaspawujemy migomat wewnątrz, a potem wyciągaliśmy go dzwigiem przez komin
