Prawda jest taka, że Acramatic sam w sobie jest dość przyjemny do użytkowania, a maszyny Cincinnati są przyjemne w obsłudze i sztywne. Chociaż akurat sztywność powiedziałbym, że jest porównywalna do HAASa... Ale schody zaczynają się, gdy maszyna zaczyna świrować...
Dam ci numer do serwisanta HAASa (nieautoryzowanego) i zapytaj czy ma na półce falownik wrzeciona 20HP i za ile oraz ile weźmie za wymianę i strojenie...
Potem zadzwoń do "swojego" magika od Cincinnati i zapytaj czy ma na półce falownik Kolmorgena do Arrowa 1250, ile kosztuje itd...
Zakładam się że cena jest minimum x 1.5 albo lepiej
